Komnata Ciemności

Prychnęła pogardliwie.
-Ta komnata nie jest dla ogółu.-skwitowała ^^

- "A każdy moze sobie tu wejść, no napewno nie jest dla ogółu" - zaśmiałem sie xD

-Pff, mylisz się. Tylko VIPy.-zarechotała xDD

- "Czyli każdy jest VIPem, nawet mucha?" - spytałem xD

-Nie.-stwierdziła, zażenowana. Sporzała znacząco najpierw na wyjście, potem na SzK ^^

- "Nie, nie spieszy mi sie." - odparłem wyprzedzająco xD

-Chciałabym się przespać.-wyznała xDD

- "Cóż, trzeba byłó zamknąć drzwi" - burkłem, byłem namolny jak Osioł ze Shreka XD

*polozyla sie pod kolumna i przysluchiwala*
-wiesz co kiel....ja bym odpuscila.....jak sie Agr zdenerwuje to moze zostac z ciebie mokra plama*powiedziala i sie usmeichnela jak to zawsze ona*
-chociaz nie...niezostala by z ciebie nawet ta mokra plama*ztwierdzila po chwili namyslu i sie wyszczezyla a potem polozyla leb na lapach*XDDDDDDDDDD

Post został pochwalony 0 razy

-To bez łaski.-burknęła obrażona po czym zniknęła zza jedną z kolumn.

- "Hm, raczej z Agresji została by kupka popiołu, ale to w ostateczności" - odparłem Black Pearl - "To, że zna sie na magii, nie oznacza, że jestem od niej w te klocki gorszy. Niegdyś byłem pierwszym szamanem w tej krainie, nauczałem paru kandydatów na to stanowisko, i wyszli z nich dobzi szamani."

Pojawiła się z cihym pyknięciem i zaklęła cicho, nie najładniej jak można by wywnioskować z wymowy, ale w nieznanym wilkom języku. Rzuciła okiem na otoczenie, by zorientować się gdzie jest.

Post został pochwalony 0 razy

Wpatrywałem się w SzK.. po czym wstałem i podszedłem do niego siadając koło wilka.....
-Chodźmy stąd - mrukłem cicho -Źle się czuję i znowu to coś chce mnie zabrać - mrukłem cicho

*westchnela*
-rob jak chcesz..ja oszczegalam*powiedziala obojetnym tonem kladac leb na lapach*

Post został pochwalony 0 razy

Zerknąłem na Khota - "Co rozumiesz przez Coś?" - spytałem zaciekawiony