Dolina

(A ja wcale o tym nie pisałam. Ską takie przypuszczenie? Miałam na mysli przyjaciół, bliskie Cerze wilki ^^)

Uśmiech przebiegł przez jej pysk, ale nadal była poważna.
- Wierz mi, że i druga opcja nie jest najszęśliwszą. Z dwojga złego lepiej mieć dziciństwo. Tak przypuszczam. - spojrzała jej prosto w oczy. - Masz dużo czasu. - uśmiechnęła się, nie pochylając ku niej łba - zaoszczędziła jej tego gestu, typowego w rozmowie dorosłych ze szczeniętami.

Post został pochwalony 0 razy

(tak to zabrzmiało XD "ma jeszcze dużo czasu")

-Ale mi się strasznie nudzi! Nie lubię łazić wszędzie w sasmotności. Chcę się uczyć walczyć i polować, dlaczego dorosłe wilki się dogadują a na nas nawet nie spojrza bo jesteśmy młodsi? Czy uważają, że nie potrzebujemy nic do szczęścia tylko zabawki? - spytała z wyrzutem

Post został pochwalony 0 razy

- A kto zabrania Ci zdobywać wiedzę? - dość obcesowo przerwała jej monolog - Te tereny są ogromne, możesz uczyś się polować, walczyć i zabijać, jednocześnie zyskując kilka blizn.
Uniosła leciutko brew, naprawdę ciekawa odpowiedzi.

Post został pochwalony 0 razy

-W samotności to nieciekawe. - W jej oczach nagle błysnęła prawdziwa ambicja. Szczenię patrzyło nieobecnie w dal lecz z błyskiem w oku jakby wyobrażało sobie jakąś przyjemną przyszłość.

Post został pochwalony 0 razy

- Och nie, to właśnie wtedy nauczysz się najwięcej. Jeśli wcześniej nie zapłacisz życiem za błąd. - nie straszyła jej, ani nawet się z nią nie droczyła, po prostu mówiła - cicho, w zamyśleniu.
- Umiesz się bronić? - spytała, nagle odwracając ku niej głowę. - Przecież chodzić tutaj sama.

Post został pochwalony 0 razy

Tym razem spojrzała na ciebie z zagadkowym spojrzeniem. Była zaciekawiona - A co? Niebezpiecznie tu? - Spytała wyraźnie łaknąc jakichś historii. - Nigdy nie próbowałam, ale rozerwę na strzępy każdego kto będzie ze mną zaczynał - Odparła dumnie.

Post został pochwalony 0 razy

Patrzyła na nią przez chwilę, po czym nagle, bez żadnej zapowiedzi odbiła się łapami od podłoża, lekkim susem dopadła wilczycy. Nim serce zdążyło wykonać uderzenie już dociskała ją do ziemi...

Post został pochwalony 0 razy

Zaczęła się wyrywać i wgryzła swoje ząbki w Twoją łapę...

Post został pochwalony 0 razy

Nie zwróciła uwagi, chwytając ją za gardło. Dokładnie wymierzyła ten ruch, by nie zrobić jej krzywdy. Puściła też zaraz potem, cofając się z uśmiechem.
- Musisz jeszcze poćwiczyć. To rozrywanie.

Post został pochwalony 0 razy

Słyszycie ciche prychnięcie, po czym znajomy głos.

- Naprawdę... Czy ta demonstracja była konieczna?

Schodzę z grani powyżej Doliny.

- Cześć, Mglista. Daruj, że mnie ostatnio nosiło po świecie. Cześć, Cera.

Post został pochwalony 0 razy

- Być może była. - mruknęła - A być może nie. Ale jedno jest pewne - od gadania mała niczego się nie nauczy.

Dopiero po chwili odwróciła łeb, lekko usmiechnęła do wilka.

Post został pochwalony 0 razy

- Zapewne. Ale nie nauczysz jej też nic, pokazując jej, jaka jest bezradna. A przy okazji: przedstaw mnie swojej uroczej przyjaciółce, czy, jak to rzekłaś... siostrze.

Uśmiecham się do ŚG, po czym zwracam się do Cery.

- Jak chcesz, wpdnij później do Ciernistego Lasku, do mojego Kręgu. Nauczę cię paru sztuczek, po których jak ktoś cię zdrzaźni to zostają całkiem spore blizny. - puszczam oko. - Sądzę, że ci się przydadzą.

Post został pochwalony 0 razy

Skrzywiła się, ale nie chciała się sprzeczać. Cóż, nie była by jednak sobą.
- Nauczy ją to dużo. Jeśli wytknięcie bezradności nie sprawi, że szybko nauczy się sobie z nią radzić, to w ogóle nie ma sensu zaczynać jej uczyć. A ja widzę, że jest.

Przeniosła spojrzenie na Śnieżną Gwiazdę, trochę rozdrażniona.
- Przedstawiam Shinena - powiedziała z przesadną dwornością - A to moja przyjaciółka, Śnieżna Gwiazda.

Usiadła, owijając ogon wokół łap.

Post został pochwalony 0 razy

- Miło mi. - Kłaniam się ŚG. - Shinen, szaman Wiatru, do usług.

Po chwili patrzę na Mglistą. NIe przestaję sięuśmiechać, acz teraz mój pysk ma bardziej pokorny wyraz.

- Wybacz. Masz rację. - mówię skruszonym głosem - Nie wygra, kto wie, że jest lepszy niż przeciwnik. Głupi jestem. Ale znasz mnie, lubię się wymądrzać. - kończę ze śmiechem.

Post został pochwalony 0 razy

Usmiechnęła się, rozbawiona wyrazem jego pyska.
- Robiłeś coś ciekawego przy okazji tego "noszenia" po świecie? - zapytała wesoło.

Post został pochwalony 0 razy