Kamienny krąg - Walki Shinena

- Też mam znajomości. - Odpowiadam, wstając. - Ale tym razem, liczę na to, że nie uciekniesz przed końcem walki.

Opuszczam łeb i staję na ugiętych nogach.

Post został pochwalony 0 razy

-Ha ha ha. - Zaśmiała się kpiąco. Przypadła lekko do ziemi, tym samym osłaniając łbem gardło i napinając mięśnie łap, będąc gotowa do skoku. Stała przodem skierowana do pyska wilka.

Post został pochwalony 0 razy

Zaczynam chodzić po okręgu wokół ciebie. Cały czas obserwuję twoje ruchy, a opuszczonym i zwróconym w twoją stronę łbem blokuję dostęp do gardła.

Post został pochwalony 0 razy

Cały czas trzymała tą samą pozycję, tylko że zawsze będąc pyskiem w pysk z wilkiem.

Post został pochwalony 0 razy

Uśmiecham się kątem pyska.

- Nie można nauczyć starego psa nowych sztuczek, co?

Przyspieszam krążenie, zaciskając jednocześnie krąg tak, by być na skok.

Post został pochwalony 0 razy

-Stare, ale jare- Mruknęła krótko. Cały czas powtarzała to samo, nie dając się jednak zmylić.

Post został pochwalony 0 razy

Nagłym ruchem bijam pazury lewej, przedniej łapy w glebę i wykorzystuję impet ruchu, by się wokół niej obrócić. Jednocześnie wykopem tylnych łap wybijam się do skoku.

Post został pochwalony 0 razy

Przypadła bardziej do ziemi i przesunęła się bardziej w przód, by móc wilkowi w locie (gdy już będzie blisko upadku) zatopić zębiska w podbrzuszu.

Post został pochwalony 0 razy

Widzisz błysk w moim oku. Jeszcze w powietrzu silnie napinam mięśnie podbrzusza, zwijając się w efekcie w kłębek. Jednocześnie na skutek zahaczenia przednimi łapami o ziemię obracam się, w efekcie uderzam w ciebie barkami i kręgosłupem, wkładając w impet cały swój ciężar.

Post został pochwalony 0 razy

(Shin, nie umiem sobie tego nawet wyobrazić, ale niech Ci będzie, skubany Blue_Light_Colorz_PDT_08

)
Upadła ciężko, jednak przy upadku odbijając się i tnąc wilkowi kłami kawałek jego ciała, który był przy jej pysku najbliższy (bo szczerze mówiąc, nie wiem Blue_Light_Colorz_PDT_08

)

Post został pochwalony 0 razy

Odrzuciwszy cię, przetaczam się i staję na łapy. Przez to na moment tracę impet i twoje zęby naznaczają mi bok. Sama jednak dostajesz cięcie kłami od oka po ucho - ja powtarzam sztuczkę z obrotem wokół łapy i już się obróciłem frontem do ciebie.

Post został pochwalony 0 razy

Wykorzystując moment, rzuciła się do niego , niby to w okolice pyska, jednak w ostatniej chwili padając do jego lewej, przedniej łapy, wgryzając się w nią głęboko.

Post został pochwalony 0 razy

- A jednak! - Warczę, pomimo słyszalnego w głosie bólu wesoło. - Jednak można cię wciąż czegoś nauczyć!

Robię coś, czego się nie spodziewałaś: zamiast wyrywać się, po prostu... padam na bok, wykręcając ci boleśnie kark. Gdy mnie puszczasz (dalsze trzymanie groziłoby ci skręceniem karku), ja szybko przetaczam się na brzuch, po czym wybijam się z podkurczonych przed obrotem nóg, celując w twoją szyję.

Post został pochwalony 0 razy

Nie miała czasu by mu odpowiedzieć, choć z pewnością byłoby to coś kąśliwego ( Blue_Light_Colorz_PDT_08

), odwróciła jednak łeb. Zamiast jej karku, spotkałeś jej pysk, wyposażony w dwa rzędy zębisk, które zatopiły ci się w pysku.

Post został pochwalony 0 razy

Szarpnięciem i wyprostem przednich tym razem nóg wyrywam się , zostawiając ci jednak w pysku sporo futra. Zaraz potem wybijając się z tylnych łap, uderzam naprzód, karkiem, w twój bok.

Post został pochwalony 0 razy