Walki Szkarłatnej Mgły

Skinął jedynie łbem na powitanie, czekając na walkę.

Post został pochwalony 0 razy

- Zaczynajmy więc.

Zaczynam okrążać SzM.

Post został pochwalony 0 razy

(no ale kto jest MG?)
Ugięła lekko łapy prężąc się do odparcia ataku, osłoniła gardło łbem i obracała się tak, by zawsze być przodem do wilka... Czekała.

Post został pochwalony 0 razy

W dalszym ciągu ją okrążam. Cały czas taksuję ją wzrokiem. Szkarłatna, ponownie widzisz te fioletowe błyski w moich źrenicach.

- Masz w sobie więcej, niżkaże przypuszczać twoja postura... - mówię tak, aby usłyszała mnie tylko SzM.

// Może MN? Co ty na to, Mglista?//

Post został pochwalony 0 razy

//Nie, ja wam nie będę sędziować, poszukajcie kogoś innego//

Dodane:
No dobra, robię się mało asertywna...
To zaczynajcie, już tak na powaznie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mglista Noc dnia Nie 12:56, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

// Dzięki :-) //

W dalszym ciągu chodząc po okręgu, wyzywającym gestem pokazuję gardło SzM i mówię, cicho a wyraźnie.

- No, dalej. Pokaż, na co cię stać.

Post został pochwalony 0 razy

Nie zrobiło na niej to żadnego wrażenia, powtarzała wcześniejsze czynności.

Post został pochwalony 0 razy

// No to mamy pat. Oboje wiemy, że przewagę ma ten, kto się broni. I co dalej? //

Krążę dalej.

- Cóż to? Czyżby odwaga zawiodła?

Post został pochwalony 0 razy

(się zobaczy)
Nie zamierzała ustąpić, mogła tak krążyć osłaniając gardło do upadłego.

Post został pochwalony 0 razy

// No ja krążyć też mógłbym do zakichanej śmierci. Ale nie o to chodzi. //

- Jak chcesz. - Mówię, wciąż uśmiechnięty.

Przyspieszam kroku, tak, by lekko opóźniła się względem mnie... Po czym nagle zakręcam i trzymając łeb nisko uderzam ją z byka, celując w bok. Jeśli ją przewrócę, rozcinam jej bok, jeśli nie - odskakuję.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinen dnia Nie 20:33, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Zwinnie obróciła się by zamiast dać się uderzyć w bok, wbić mu kły w bark, owszem przyjmując siłę uderzenia, ale i zapierając się tylnymi łapami, przez co zatapiając kły głębiej. Szarpie.

Post został pochwalony 0 razy

// Shinen jest większy i silniejszy, udało mu się przewrócić Szkarłatną. Wilczyca upadła na ziemię, ale zwinęła się szybko, kły Shinena ledwie ześlizgnęły się po jej boku.
Szkarłatna - leżąc na ziemi nie mogłaś wbić kłów w bark przeciwnika. Zatopiłaś je w jego łapie, ale jeśli chcesz wstać będziesz musiała puścić.//

Shinen 98 pkt
Szkarłatna 97 pkt

Post został pochwalony 0 razy

Szybko, dopóki jeszcze leży, staram się ugryźć w gardło. Jeśli udaje mi się chwycić głęboko, trzymam i zaciskam zęby. Jeśli nie, tylko tnę raz i odskakuję na bezpieczną odległość, i przypadam do ziemi, chroniąc gardło.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinen dnia Nie 23:43, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Wygięła się, jak żmija, unikając ciosu, odpychając się od niego łapami na dość dużą odległość, gdzie szybko wstała gotowa do odparcia ciosów.

Post został pochwalony 0 razy

//Szkarłatnej udało się uniknąć ciosu, mocno wyrzuciła w przód tylne łapy, odpychając pysk Shinena i zerwała się z ziemi, ale zapłaciła za to cennymi sekundami. Wilk pierwszy był gotowy do ataku.//

Post został pochwalony 0 razy