Walki Szkarłatnej Mgły

Szybkim susem skaczę ku niej dopóki stoi na nogach. Pozoruję atak pełnym pędem z góry, ale mierzę skok tak, by wylądować tuż przed nią i przypłaszczyć się do ziemi. Gdy jestem w tej pozycji, wymierzam ugryzienie w przednią łapę - dokładniej w nasadę, by miała trudniej odsunąć.

Post został pochwalony 0 razy

Ślepia zapłonęły jej gniewem z zamachem wgryzła się głęboko w jego kark, szarpiąc, by wgryźć się jak najgłębiej, za cel obrała sobie okolice kręgosłupa. Starała się nie zważać uwagi na łapę uznając, że wilk sam odpuści.

Post został pochwalony 0 razy

Wbiegł
-Mozie tiutaj jest tatuś! TATUSIU!!! TATUSIU!!!- krzyczał rozpaczliwie w poszukiwaniu Saventha

Post został pochwalony 0 razy

Przytknęła nos do ziemi i zaczęła węszyć.
-Nie cuje go.
Powiedziała zrozpaczona.

Post został pochwalony 0 razy

-Ja tes- powiedział po dość długim szukaniu
-Ale szukajmy dalej!!!- zaczął dalej szukać Saventha, którego tu nie ma xDDDD

Post został pochwalony 0 razy

-Zdaje mi sie ze on chyba nie ce zebyśmy go sukali.

Post został pochwalony 0 razy

-A, nio. Choćmi do domku!- i pobiegł do Miłosnej Groty, robiąc co jakiś czas przerwy, żeby poczekać na D

Post został pochwalony 0 razy

Pik! xd
Piknęła jak za czasów i popędziła za KP.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Death dnia Pon 20:59, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

(powiedziałbym coś, ale mam w pysku łapę SzM XD)

Post został pochwalony 0 razy

//Czy możecie nie pisać w trakcie walki? Ludzie, myślcie czasem...//

Shinen, mocno chwyciłeś łapę wilczycy, ale tym samym nadstawiłeś kark prosto pod kły Szkarłatnej. Wilczyca niezbyt celnie wymierzyła, chwyciła mocno, ale jednocześnie dość płytko, w pysku trzymała głównie futro i skórę.

SzM 95 pkt
Shinen 96 pkt

Post został pochwalony 0 razy

Zaciskam mocno szczęki i spodziewam się trzasku. Jeśli po tym dalej trzyma mnie za kark, trzymając łapę szarpię w tył. Jeśli nie, ciągnę w górę i w bok, by ją ponownie obalić.

Post został pochwalony 0 razy

(coś mi kostki nie sprzyjają xD)
Starała się wgryźć głębiej i szarpać mocno wciąż ignorując swoją łapę. Jednak, gdy ciągnął ją do siebie, ona też przesunęła się bliżej niego, by nie nadwyrężyć jej jesszcze bardziej.
.

Post został pochwalony 0 razy

//Shinen, nie udaje się Cię przewrócić SzM, która przecież "przytrzymuje się" Twojego karku. Twoje kły zaciskają się coraz mocniej na łapie wilczycy, ale kość nadal jest cała.
Szkarłatna, ból trochę Ci przeszkadza, ale powoli zaciskasz kły coraz mocniej i pewniej.//

Szkarłatna 93 pkt
Shinen 92 pkt

Post został pochwalony 0 razy

Usiłuję przetoczyć się przez grzbiet, oczywiście dalej zaciskając szczęki, raz po to, by ją oderwac od karku, a dwa, by wykorzystać masę ciała, by złamać kość. Jeżeli ona mnie puszcza, odskakuję, niezależnie czy nastąpiło złamanie, czy nie. Jeśli nie, sięgam po prostu szczękami jak najwyżej w górę (w jej gardło, nie ma opcji)

Post został pochwalony 0 razy

Postanowiła nie puścić ryzykując złamanie kości, starając się jednak tak; upaść/wygiąć/przetoczyć, by wgryźć się jeszcze głębiej, a łapę jak najmniej uszkodzić. Choć bardziej skupiała się na obrażeniach przeciwnika, niż własnych.

Post został pochwalony 0 razy