Autor |
Wiadomość |
Śnieżna Wichura
Gość
|
|
|
- Zaczekaj... Jeśli zacznie ulatniać się z niego zielonkawa mgła, to znaczy, że demon go opuścił. -
|
|
Wto 19:23, 06 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
Black Pearl
Przywódca Wojowników

Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 3565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
|
|
|
*obserwowala wszystko wyczekujaco*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:45, 06 Maj 2008 |
|
 |
Śnieżna Wichura
Gość
|
|
|
- No, dalej... - oczekiwała na jakiś znak. Miała nadzieję, że seledynowa para wyleci wartką smugą z amuletu.
|
|
Wto 22:06, 06 Maj 2008 |
|
 |
Wąchacz
Duch
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 833
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z watahy wiatru
|
|
|
|
Cisza. Nic się nie dzieje- i..i co?- jęknął przestraszony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 8:27, 07 Maj 2008 |
|
 |
Śnieżna Wichura
Gość
|
|
|
Nagle dostrzegła, że powoli coś zaczęła się ulatniać. Jak gaz... - To chyba, znaczy, że opuścił amulet. - szepnęła. - Zdejmij go teraz. - dodała.
|
|
Śro 13:59, 07 Maj 2008 |
|
 |
Black Pearl
Przywódca Wojowników

Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 3565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
|
|
|
*Pearl zaszczygla nerwowo uszami a jej siersc na karku mimowolnie sie leciutko zjezyla*
-nie podoba mi sie to...*powiedziala spokojnym glosem szczygac uszami. Cos wisialo w powietrzu a Pearl byla swego rodzaju barometrem na klopoty*(XD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:47, 07 Maj 2008 |
|
 |
Farius
Duch
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 758
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
|
|
|
|
Wbiegł, spojrzał z ogromną satysfakcją na ŚWira, jednak gdy zobaczył Wącha, wesoły nastról znikł mu z pyska
-Mój dawny zwój mógłby uratować ŚW. Ale Wy go spaliliście, z resztą i tak bym raczej jej ie uratował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:27, 07 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
- Śnieżnej nic się nie dzieje.- dodał zgryźliwie Calderon.- NIe trzeba nam Twojego osławionego zwoju.... Zwój i zwój!- obruszył się.- Nie dasz rady bez magii? Wilk!... taka twoja mać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:42, 07 Maj 2008 |
|
 |
Mglista Noc
Samotnik

Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- O czyich zwojach i matkach się tu rozprawia?
Ruda usiadła z boku Cmentarza, niedaleko wilków. Krótkim spojrzeniem obrzuciła do połowy wykopany grób, zgromadzone wilki, Wąchacza, a wreszcie przeniosła wzrok na Śnieżną. Uśmiechnęła się lekko do siebie, zupełnie jakby odgadła ostatnie wydarzenia. Owinęła długi ogon wokół łap, przechyliła lekko łeb, a spojrzenie wyrażające uprzejme zainteresowanie utkwiła w Nefariusie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:10, 07 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
- Nefarius sądzi że jest bogiem Bo miał jakis zwój...- rzucił wyraźnie rozbawiony Calderon.- Ja natomiast obrzucam inwektywami jego matkę... chociaż ona niczemu winna, głupotę jak mawiają dziedziczy się po ojcu. a Zatem NEf. Twój ojciec był... ( dowolnie wybrane polskie słowo obraźliwe)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:17, 07 Maj 2008 |
|
 |
Mglista Noc
Samotnik

Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
- Oh, nie sądź po pozorach. - wilczyca natychmiast podjęła grę, zachowując iście kamienny wyraz pyska. - Ojciec Nefariusa może być niczemu nie winny, w każdej rodzinie trafia się czasem wilk, który nijak nie pasuje do nikogo...o, popatrz na taką Agresję. Dałbyś wiarę, że jedno z jej szczeniąt jest brązowe? - teraz dopiero oderwała spojrzenie od Nefariusa i przeniosła je na CD, udając najszczersze zdumienie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:27, 07 Maj 2008 |
|
 |
Black Pearl
Przywódca Wojowników

Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 3565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
|
|
|
*Pearl spojzala na Ruda i usmiechnela sie katem warg slyszac jej slowa*
-''cala ona...''*pomyslala a kaciki jej warg uniosly sie jeszcze bardziej w gore. Wilczyca caly czas miala leciutko pochylony do przodu pysk.Byla ciekawa reakcji Nefariusa jak i Calderona.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:36, 07 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
Calderon z iscie posągową mina spojrzał na Mglistą. Był bardzo panującym nad sobą osobnikiem, naprawde potrafił się opanować....- HAHAAHAHAHAHAH....- Ryknął rubasznym śmiechem.- wybacz... poprostu nie zdzierżyłem tego porównania.- rzucił przez łzy.- No ale co prawda to prawda... Czasami... w każdej społeczności... Jest ktoś...- Calderon obchodził Nefariusa po okręgu, patrząc z pogardą.- kto nie pasuje... - tu stanął twarzą w twarz z Nefariusem.- Do reszty. Zapraszam na moją Arenę.- rzucił patrząc mu prosto w oczy, splunął i odszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:59, 07 Maj 2008 |
|
 |
Błękitna Kometa
Samica Beta

Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Podeszła do Wąchacza od tyłu słuchając wymiany zdań. Spojrzała na Wąchacza z najwyższą pogardą. Lecz po chwili jej wzrok nie pokazywał już żadnych uczuć. Usiadła koło Śnieżnej nie przerywajac obserwowania Wąchacza. Przysunęła pysk do Śnieżnej - Czy on zdechnie? - spytała bardzo cicho, prawie żaden odgłos nie wydobył się z jej warg, Kometa nie była nawet pewna czy przyjaciółka ją słyszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 14:28, 08 Maj 2008 |
|
 |
Śnieżna Wichura
Gość
|
|
|
Usłyszała. Chociaż była już wilczycą w podeszłym wieku, słuch ją nigdy nie zawodził. - Nie wiem, ale zrobiłam co mogłam. Dalej nie mam zamiaru się męczyć. I tak to robię niepotrzebnie, gdyż ten wilk przynosi hańbę. - mocno zaakcentowała ostatni wyraz, zamachała lekko ogonem wpatrując się w zbiegowisko.
|
|
Czw 18:46, 08 Maj 2008 |
|
 |
|