Kaplica

A właściwie ruiny Kaplicy. Porośnięta mchem, z jednej strony zapadnięta, wiekowa. Zniechęcający zapach unosi się w powietrzu.

Po cmentarzu przechadzała się Szkarłatna Mgła, była pogrążona w myślach, usiadła nie zdając sobie nawet sprawy, przy czym i westchnęła.

Post został pochwalony 0 razy

Słyszysz cichy szelest w pobliskich krzakach. Po chwili na otwartą przestrzeń wychodzi wilk o srebrnej sierści i niebieskich oczach. Uśmiecha się, ale z oczu wnioskujesz, że bynajmniej nie jest obecnie radosny.

- Hm... - mruczę - nie zauważyłem tego wcześniej. Ciekawe, czy w pobliżu jest siedziba jakiegoś ducha światła...

Spoglądam w dół, dostrzegam Szkarłatną.

- Witaj. - mówię do niej, lekko zaskoczonym głosem.

Post został pochwalony 0 razy

Drgnęła spłoszona, zwracając na niego szkarłatne ślepia:-Witaj- Mruknęła cicho, mierząc go od łap do końcówek uszu, źrednice zwężyły jej się.

Post został pochwalony 0 razy

- O. przepraszam. - mówię, cokolwiek spłoszony jej reakcją - Przeszkodziłem w czymś?

Post został pochwalony 0 razy

-Nie- Powiedziała kolejny raz, bezpośredniość i łagodność wilka do niej płoszyła ją. Dziwiła się, że jeszcze tu jest.;- Nie przeszkodziłeś w niczym.- Powtórzyła się, jakby chcąc go upewnić.

Post został pochwalony 0 razy

- Uff, to dobrze. Wybacz, po prostu nie spodziewałem się spotkać nikogo w tym zapomnianym przez bogów miejscu... - uśmiecham się, tym razem szczerze. - Ale my chyba nie byliśmy sobie przedstawieni. Shinen, szaman Wiatru.

Post został pochwalony 0 razy

-Ja także..- Mruknęła dodając w myślach "po to tu przyszłam". Po chwili przedstawiła się niepewnie- Szkarłatna Mgła, była Alpha Nocy, obecnie.. Samotniczka.-

Post został pochwalony 0 razy

- Wataha Nocy... Tak, w takim razie nie dziwi mnie twoja obecność tutaj. Zawsze ten klan miał najwięcej do powiedzenia w kwestii takich miejsc.

Rozglądam się wokół. Zauważasz dziwne, fioletowe błyski w moich oczach, gdy to robię.

- Ale w tym wypadku źle trafiłaś. Tu nie ma mocy ciemności. W tym miejscu ludzie ongiś oddawali cześć duchowi światła, którego zwą Bogiem. Dawno temu przestali, ale ślad pozostał. To miejsce jest wolne od duchów Cienia, chyba jako jedyne w tej okolicy.

Post został pochwalony 0 razy

-Nie szukam złych mocy- Syknęła rozgniewana;- Nie jestem zła, nie podlegam złu czy dobru, jestem po swojej stronie- Wypowiadała słowa, jakby nimi kąsając, w jej ślepiach również błyskały barwy, szkarłatne, krwiste, jak wino.

Post został pochwalony 0 razy

Podchodzę ku murom, siadam pod jednym z nich.

- A czy ktoś mówił o źle? Wydaje mi się, że nie zostałem zrozumiany. Ciemność i zło to zupełnie odrębne pojęcia. I choć rzeczywiście, w nieodpowiedzialnych rękach zlewają się w jedno, ale to już kwestia rąk, nie Ciemności jako takiej. - mówię spokojnie. - A w poszukiwaniu towarzystwa Duchów Ciemności nie ma nic złego. Niejednokrotnie ich podszepty tworzą inspirację dla wielu wielkich czynów. Lub też ostatnią deskę ratunku przed zatonięciem w szaleństwie świata.

Post został pochwalony 0 razy

Nie odpowiedziała. Zamyśliła się patrząc mu prosto w oczy.

Post został pochwalony 0 razy

- Przyznaj - Mówię, oddając spojrzenie - twoja znajomość z nimi nie pochodzi z serca. Jest jedną z twarzy, jakie masz dla świata. Nie starasz się pojąć, czym są w istocie, a jedynie wykorzystać, by stworzyć maskę. Być może, maskę taką, z którą możesz się zżyć, do noszenia której przywykasz... Ale wciąż tylko maskę. Serca nie odmienisz.

Post został pochwalony 0 razy

-Nic o mnie nie wiesz- Sarknęła.

Post został pochwalony 0 razy

- Masz rację. Nie wiem. - odpowiadam swobodnie. - Ale słowa, moja droga, mówią równie dużo jak czyny i czasem to, czego nie mówią wprost okazuje się prawdziwsze niż to, co mają do przekazania jawnie. Pomimo zamiarów wypowiadającego.

Post został pochwalony 0 razy

Nie podobało jej się, jak wilk lezie w jej duszę, jak bez trudu odczytuje karty jej złożonej osobowości, odsłoniła kły, jak bezradne zwierzę zagonione w ślepy kąt.

Post został pochwalony 0 razy