Autor |
Wiadomość |
Shinen
Samiec Alfa
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd
|
|
"Nauka" Atlanty |
|
Spora polanka we wschodniej części gaju. Las tu jest suchszy i na piaszczystym podłożu. Na środku polany krąg ubitej, nie porośniętej trawą ziemi, najwyraźniej wydeptany. Przy skraju tej areny leży spory, płaski kamień.
Wbiegam na polankę lekkim kłusem, po czym siadam na kamieniu, zadzieram pysk w górę i wyję. Jest to zew, która ma przywołać tu wilczycę znaną jako Wachlarz Wrzasku lub Atlanta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Shinen dnia Pon 12:03, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 12:03, 04 Maj 2009 |
|
|
|
|
Wachlarz Wrzasku
Przywódca Wojowników
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy.
|
|
|
|
Kilka mil dalej wadera posłyszała zew, zastrzygła uszami. Podążyła w stronę wołającego wyciągniętym truchtem. Ogon niosła wysoko, a i uszy miała na sztorc postawione. Zrezygnowała widać z bardziej efektownego środka transportu na niewielkie odległości zdając się na siłę własnych mięśni. Nieco później pojawiła się na polanie, zwolniła, by stanąć.
- Witaj Shinenie. - pozwoliła sobie na uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:54, 04 Maj 2009 |
|
|
Shinen
Samiec Alfa
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd
|
|
|
|
- Witaj znów, Atlanto. - Uśmiecham się. - A więc podjęłaś już swoją decyzję... To dobrze. Jakąż pozycję chciałabyś objąć w watasze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 12:53, 05 Maj 2009 |
|
|
Wachlarz Wrzasku
Przywódca Wojowników
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy.
|
|
|
|
- Odpuściłam sobie już paranie się niektórymi dziedzinami, a i to co na prawdę kogoś podobnego mi pociąga to walka. - przechyliła odrobinę łeb - Nie będzie dla mnie nowością staranie się o pozycję Wojownika, czy.. Wojowników Dowódcy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:09, 05 Maj 2009 |
|
|
Shinen
Samiec Alfa
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd
|
|
|
|
- Zobaczymy. - Śmieję się. - Na początek pokaż mi, jak walczysz. Zaatakuj mnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 15:19, 05 Maj 2009 |
|
|
Wachlarz Wrzasku
Przywódca Wojowników
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy.
|
|
|
|
Ugięła odrobinę łapy, opuściła łeb odsłaniając masywny kark, a przysłaniając delikatne gardło. Nie nazbyt jednak, to ona miała atakować, a nie się bronić. Oczyściła umysł z niepotrzebnych myśli. Nie może myśleć o następnych ruchach z wyprzedzeniem. Niech realizuje się instynkt.
Wybiła się mocno z ziemi. Zastosować chciała jedno z najbardziej popularnych wśród jej pobratymców ataków. Atak na łeb, lecz tylko pozornie. Bowiem wtedy, kiedy dojść ma już do zwarcia się przeciwników, wadera najprościej w świecie miast uderzyć kłami uderzy mocno łapą i to bynajmniej nie w łeb, a po szyi. Ma to sens jedynie gdy jest się posiadaczem odpowiednio mocnych pazurów i oczywiście samych łap. Nawet nie zranić, zachwiać równowagę, może przewrócić. Spojrzenie jednak cały czas utkwione ma w teoretycznym celu. Dziwne w sumie, że poważyła się na tak nagły frontowy atak, mogła go przecież spróbować okrążyć.
//Zaczęłam pisać w niedokonanym, robisz się za mg, czy tak na oko?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:13, 05 Maj 2009 |
|
|
Shinen
Samiec Alfa
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd
|
|
|
|
[tak na oko]
Sprytna sztuczka. Jednakże zakłada moją próbę skontrowania ataku. Ja natomiast, gdy widzę, że zrywasz się do skoku, po prostu... przypadam do ziemi. W efekcie, zadrapałaś mi łeb i oko pazurami, ale pęd przeniósł cię nade mną. Czujesz ból, gdy chwytam cię za tylną łapę. Wiesz chyba, co się dzieje, gdy po tym nagle prostuję nogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:46, 05 Maj 2009 |
|
|
Wachlarz Wrzasku
Przywódca Wojowników
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy.
|
|
|
|
Zamachnęła by się pyskiem by z rozmachu wbić kły w okolice pierwszych od piersiowych - kręgów lędźwiowych. By sobie ułatwić taki atak przednimi łapami by go przytrzymała. Nie wadziła by jej wtedy ujęta w kleszcze łapa, jeśli on pociągnie ją, pociągnie samym sobą. Miała na tyle refleksu by zdobyć się na ten atak nim przy grzmoci piersią o piach, nie byłoby o tym mowy, gdyby próbowała analizować sytuację.
Tak też, ona przewalając się z oczywistej przyczyny na ziemię pociągnęła go za sobą, a mogła mieć w silnym uścisku szczęk podstawy jego kręgosłupa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 23:53, 05 Maj 2009 |
|
|
Shinen
Samiec Alfa
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd
|
|
|
|
Chwyciłaś mocno, ale w efekcie tracisz kontakt z podłożem - dwie łapy na moim grzbiecie, trzecia uniesiona w moim pysku - więc nie bardzo możesz mnie powstrzymać, gdy silnym odbiciem przednich łap obracam się w pionie i upadam do tyłu, wykręcając wciąż trzymaną łapę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:02, 06 Maj 2009 |
|
|
Wachlarz Wrzasku
Przywódca Wojowników
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy.
|
|
|
|
Z pewnością nie chciała zostać zmiażdżona przez ciężar basiora, jakkolwiek lekki by on nie był. Poluźniła uścisk z cichym sykiem, gdy jej łapa została wykręcona. Nie pozwoliła sobie jednak na zwłokę. Upadając, a jednocześnie zmuszając do puszczenia odsłonił dla niej swój brzuch. Bardziej symbolicznie zaatakowała kłami. tuż pod ostatnimi żebrami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:09, 06 Maj 2009 |
|
|
Shinen
Samiec Alfa
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd
|
|
|
|
W widoczny sposób zaskoczyłaś mnie tym ruchem, ale jednocześnie wykręciłaś sobie niebezpiecznie staw (wystaw sobie: wokół nogi, którą ja staram się trzymać nieruchomo, wykonujesz obrót o jakieś 180 stopni! W końcu po zeskoku jesteś głową dokładnie w przeciwną stronę.).
Wykorzystując twoją łapę jako punkt oparcia, obracam się na brzuch. Problem w tym, że za wszelką cenę atakując, skręciłaś nogę tak mocno, że moje szarpnięcie zrywa więzadła. Noga sztywnieje ci w kolanie. Ja natomiast nagłym odbiciem z przednich łap odskakuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:21, 06 Maj 2009 |
|
|
Wachlarz Wrzasku
Przywódca Wojowników
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy.
|
|
|
|
Pozbierała się i bez najmniejszego skrzywienia stanęła na trzech łapach. Z pozoru ani odrobinę mniej pewnie, we wnętrzu żałowała, że dawno się nie biła. Wypadała z wprawy, a metody stosowane przez Wachlarze to z pewnością nie były dobre metody do walki na otwartym polu. Będzie musiała przypomnieć sobie jeszcze wiele rzeczy.
Wrócili właściwie do pozycji wyjściowej, ona odruchowo już opuściła nieco łeb. Wiedziała, że mogłaby czasowo uleczyć ranę lub znieczulić nerwy. Jednak co to by była wtedy za walka? Czy nie tego właśnie chciała? Nawet jeśli miała zostać pokonana?
(Nie byłam pewna co do tego jak masz zamiar przeprowadzić owo w glebę walnięcie. :d)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:31, 06 Maj 2009 |
|
|
Shinen
Samiec Alfa
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd
|
|
|
|
Staję, podnoszę łeb, pokazując gardło.
- Wystarczy. Chciałem tylko poznać styl twojej walki. Walczysz dobrze, poleganie na instynkcie przyspiesza cię, ale... gdy przeciwnik pomyśli, może obrócić to przeciwko tobie. Poza tym, zakładasz, że przeciwnikowi zależy tylko na zranieniu cię. A to nie o to chodzi, same rany najczęściej nie wygrywają walk. I trzecia sprawa: łapy. Są, wbrew pozorom, kluczowe w walce. Wyłączenie jednej z nich może silnie zaważyć na twoich szansach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 10:34, 06 Maj 2009 |
|
|
Wachlarz Wrzasku
Przywódca Wojowników
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy.
|
|
|
|
I ona uniosła łeb, opuściła nieco najeżony ogon. Zastrzygła uszami słuchając go z uwagą jak każdego swego poprzedniego mistrza czy sparingowego przeciwnika. Nieważne ile razy musiała wysłuchiwać ich słów, ważny był efekt. A jeśli nie poprawiła się po kilku uwagach widocznie trzeba było uczynić to jeszcze raz.
- Uczono nas by nie zważając na koszta ponoszone ze swej strony wygrywać wojny. - pokręciła pyskiem, jakby z zażenowaniem nad starą myślą Wachlarzy. - Zasłaniano oczy, wiązano uszy i usztywniano łapy. Nigdy jednak nikt nie pomyślał o tym by atakować nie po to by ranić, by nie było to celem. - machnęła lekko kitą ściągając brwi. - Zdaję się na instynkt, bo nie zawsze wiem czy przeciwnik nie umie czasem czarować energią. Tego niestety nauczyłam się później.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 16:43, 06 Maj 2009 |
|
|
Shinen
Samiec Alfa
Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Znikąd
|
|
|
|
- To zdaje egzamin, dopóki koszty nie przewyższą zysków. - Krzywię pysk. - A w walce nie chodzi o to, by przeciwnika osłabić. Chodzi o to, by zwyciężyć. Nawet wiele ran nie zabije dobrze odżywionego wilka... ale uczyni to przecięcie tętnicy lub złamanie karku. A połamanie dwóch nóg wyeliminuje przeciwnika i zda go na twą łaskę.
Milknę na moment.
- Magia jest istotnie największą zmorą wojownika. W ich wypadku zgadzam się, ciągły atak jest najskuteczniejszą obroną. Ja, ze swej strony, postaram się zadbać o uodpornienie cię choćby i na część zaklęć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:03, 06 Maj 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|