Klif

Wspiela sie na szczyt klifu z zachwytem spogladajac na morze... Nigdy wczesniej nie widziala nic tak pieknego... A moze? Nie pamieta... Po chwili dostrzega Saphire i czuje sie troche nie swojo... Co ma powiedziec? Czy nic nie mowic? Po chwili namyslu postanawia nie zaklucac spokoju wilczycy i w milczeniu delektuje sie caloksztaltem wrazen zwiazanych z morzem... Spokoj na chwile przerywa krotki paroksyzm bolu wywolany krotkim i niejasnym wspomnieniem... Czy to widok? Moze juz tu kiedys byla.. Spoglada na lezaca obok samice i milczy... Po chwili zwija sie w klebek i zasypia...

Na klif wspięła się ruda wadera. Zmierzyła wzrokiem śpiącą wilczycę, po czym ruszyła dalej, uważnie badając nosem grunt pod łapami. Zatrzymała się gwałtownie. Zmrużyła oczy, uważnie węsząc czyjś stary już zapach.
W końcu uniosła pysk, spojrzała na morze. Trop był zbyt dawny, by nim podążać. Położyła się, ze wzrokiem utkwionym w horyzont.

Post został pochwalony 0 razy

Zbudzila sie dostrzegla ruda wadere, wstala i patrzyla wpunkt na horyzoncie razem z nia zastanawiajac sie o czym mysli

Wyczuła na sobie czyjeś spojrzenie. Bardzo niechętnie uniosła łeb, szukając właściciela spojrzenia, dostrzegła Moonstar. Uderzyła o ziemię ogonem, usmiechając się lekko. Zmieniła zamiar, podniosła się i podeszła do wilczycy. Chyba zdążyła ją polubić.
- Myślę o tych, któcyh miałam nadzieję tu zastać po powrocie, a których nie zastałam. - wymruczała, dając popis domyślności.
Usiadła obok szarej wilczycy, otulając łapy ogonem.

Post został pochwalony 0 razy

/czarna jestem Smile

/
-Rozumiem, ja zdaje sie znalazlam tu wszystko czego szukalam, ucieczke od zaniklych w spomnien, juz mnie nie atakuja tak czesto jak kiedys, bezladne niezrozumiale krotkie wizje, to cos okropnego-powiedziala zamyslona

/ A, to przepraszam - av mnie zmylił ^^/

- Wspomnienia są częścią nas. - wymruczała. - Gdy przybyłam tu po raz pierwszy, także znalazłam ukojenie. Teraz, gdy wróciłam po długiej nieobecności, z tych, których...- urwała, nie wiedząc jak skończyć - ...którzy byli mi bliscy zastałam tylko Kometę. - nie wiedziała, czemu to mówiła, choć przecież nie zdradzała niczego istotnego. Może miała ochotę się komuś wygadać, więcej jednak i tak już nie powiedziała.

Post został pochwalony 0 razy

-Ja nie mam... chyba... nikogo bliskiego... nic nie pamietam... nic...- powiedziala z przerwami-nie wiem z reszta czy chce pamietac, bo jezeli komus z moich bliskich stala sie krzywda to tego nie pamietam, a co do twoich bliskich... jestem pewna ze sie znajda- to mowiac usmiechnela sie pocieszjaco

- Nie bądź pewna tego, o czym niczego nie wiesz. - powiedziała spokojnie i łagodnie, ale zarazem stanowoczo, tonem kończącym dyskusję.
- Pięknie tu. - stwierdziła banalnie.

Post został pochwalony 0 razy

Westchnela, MN zdecydowanie nie byla latwa do przegadania- Tak pieknie-powiedziala

Milczała, wpatrzona w gwiazdy.

Post został pochwalony 0 razy

Patrzyla z nia milczac razem, cisze kochala jeszcze bardziej niz dzwiek

Czarna wadera siedziała na skraju klifu. Czekała.

przybiegłem za wilczycą usiadłem blisko niej..

Post został pochwalony 0 razy

Wtuliła się w partnera. Wyglądała.. Dość mizernie.

przytuliłem cię -stało się coś..?zapytał cicho..

Post został pochwalony 0 razy