Klif

Wilk schylił lekko łeb, mrużąc oczy, bezskutecznie próbując dojrzeć to, co uparcie pozostawało ukryte.
- Trochę duże to brzemię. - zauważył. - Nie pytam więcej. - dodał, posyłając znaczące spojrzenie siostrze.

Zerknęła na brata - Te płomienie są prawdziwe? - spytała wskazując pyskiem w ich stronę.

Post został pochwalony 0 razy

- Jak najbardziej realne... - powiedziałem przybierajac spokojny wyraz pyska - A Ty Nivis, może dowiesz sie co tam skrywam, gdy uznam to za dobry pomysł. Choć wolałbym, by zostało to tajemnicą przez kolejne wieki. - uśmiechnąłem się pogodnie po czym poprawiłem płachte

- Niech więc nią pozostanie. Nie nalegam i nie proszę cię o zdradzanie sekretów. - odparł wilkowi, natychmiast prostując się i nie wychylając się już celem sprawdzenia, co tamten kryje na grzbiecie.

- Jak wiesz, albo i nie, przez lata wyrobione zostały "stereotypy" na temat pewnych rzeczy. Prawie wszystkie negatywne, nie chce by osądzano mnie ze względu na zabobony sprzed lat. - powiedziałem poważniej i odetchnąłem ciężko spoglądając na morze - Tak dawno nie rozmawiałem z nikim waszego gatunku, za dużo podróżuje w dziwne miejsca... - zaśmiałem się cicho - Tak... Musze odpocząć od tego ciągłego biegu ku oświeceniu...

Uśmiechnęła się lekko - Nie parzą Cię?

Post został pochwalony 0 razy

- Naszego gatunku? - powtórzył wolno, zastanawiajac się, czy siostra zwróciła uwagę na te dziwne słowa.

- Nie, zżyłym się z płomieniem i żarem. - odparłem po prostu, obserwując dwójke zaintrygowany faktem, że to potomstwo Agresji...

- Waszego gatunku - przytaknąłem

Ostatnio zmieniony przez Szary Kieł dnia Wto 19:48, 10 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz

-Ale Ty jesteś naszego gatunku - Mruknęła z pytaniem w głosie doskonale wiedząc o czym myśli Nivis.

Post został pochwalony 0 razy

Milczał, jego wątpliwości wypowiedziała na głos Cera, nie widział więc powodu, by się odzywać.

- Popatrz na mnie i powiedz, czy normalne jest u wilka, że płomienie tańcują mu po sierści - zaśmiałem się rozbawiony xD

- Agresja też nie jest czystą wilczycą, niby skąd jest taka wielka? Wszystko to domieszka krwi demonów, mniejsza czy większa - odparłem pogodnie - Wy macie jej w sobie mniej, może jesteście ćwierćdemonami, albo i mniej kto to wie? Krwi wam nie utucze by przeliczyć ile litrów tej a tej jest - parsknąłem śmiechem xD

Niezbyt rozweseliła ją myśl o demoniej krwi w jej własnej krwi, ale nie powiedziała nic. Nie zamierzała się nad tym zastanawiać, więc szybko zmieniła temat. - Jaka jest Twoja stara wataha?

Post został pochwalony 0 razy

- Wataha Ognia, stąd ten płomień w mej duszy. - odparłem wciąż uśmiechnięty - Szkoda, że wciąż weń nie jestem, czasy świetności tej watahy już dawno minęły, niestety...

-Gdy byłeś Alphą?-

Post został pochwalony 0 razy

Wychodzi zza jakiś krzaków.
- Siema Cera - pow cicho i ułożył się na piasku

Post został pochwalony 0 razy