Plaża

Podbiegła do wilków, stanęła obok Bellatrix. Zerknęła na nią i na Fleece'a.
- Warto?

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 02 Mar 2008 Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Żal mi ciebie.-westchnęła. Zacisnęła na chwilę nieco mocniej, po czym puściła. Splunęła jego krwią, uśmiechając się nieznacznie.

Post został pochwalony 0 razy

*spojzal na Fleece a potem na Viv ktorej z niewiadomych przyczyn skinol lbem a potem spojzal na Bell*

Na jej pysku wymalował się cień uśmiechu, który po chwili zniknął. Odwróciła się i zaczęła odchodzić. Tu także nie było dla niej miejsca.

Post został pochwalony 0 razy

- Bell...
Szepnął, wzdychając i spuszczając łeb.
- prosze, spróbuj mnie zrozumieć, wybacz mi...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Fleece dnia Pon 20:57, 03 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 02 Mar 2008 Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Iuventas, Tau, Soria. Obserwowałam Cię Fleece.-szepnęła.

Post został pochwalony 0 razy

- Iuventas odeszła... poprostu kiedyś znikła, Soria była moją pomyłką... potem dopiero zobaczyłem jaka jest... Tau... z Tau to bardziej byliśy przyjaciółmi niż partnerami. Zresztą nie widziałem jej pół roku...
Westchnął.
- to były pomyłki mojego życia, zbyt szybko się wiązałem. Ty jesteś inna. Ciebie znam dużo lepiej, być może zbyt dobrze. Za każdym razem, za każdym ruchem ryzykuję, bo wiem jaka jesteś...

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 02 Mar 2008 Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Westchnęła cicho. Nie miała już sił, nie była w stanie odpowiedzieć. Dość miała już tej 'brazylijskiej telenoweli'..

Post został pochwalony 0 razy

*spojzal na Bell i delikatnie tracil ja lbem a potem spojzal na Fleece*
-daj jej teraz spokuj*po raz pierwszy sie odezwal a glos mial spokojny i opanowany*

Podszedł do Niej, usiadł obok. Przytulił Ją do siebie ignorując Szajbę. Zaryzykował, spróbował znowu - polizał Ją ostrożnie w pyszczek, gotowy na atak. //xD//

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 02 Mar 2008 Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zadrżała w wyrazie bezilności, po czym skryła swoj pysk w futrze Fleece'a.

Post został pochwalony 0 razy

Zdaje się, że burza minęła... Uśmiechnął się do siebie, oparł łeb na karku wilczycy i tak trwał w tej pozycji przytulając Ją do siebie. W końcu był naprawdę szczęśliwy, choć bał się, że w przypadku nieprzewidywalnej Bell może się to nagle skończyć.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 02 Mar 2008 Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

/ choć bał się, że w przypadku nieprzewidywalnej Bell może się to nagle skończyć. podoba mi się to zdanie xDD /

Zaśmiała się nagle cicho. Nie poznawała samej siebie.. Pragnęła wyjść z siebie i stanąć obok, chciała zobaczyć, jak to wygląda.. Wtuliła się mocniej w sierść.. Przyjaciela?

Post został pochwalony 0 razy

*na jego pysku pojawil sie leciutki usmieszek siedzial zboku patrzac w morze*

//zdanie jest odpowiednie do charakterku Bell xD//

Zaczął Ją lizać delikatnie po łebku. Przymknął oczy, chciałby aby ta chwila trwała wiecznie. Jego marzenie właśnie się spełniło...

Post został pochwalony 0 razy