Farmy

*Wstała i podeszła do Gin, po czym stanęła nad nią*
- Gin...*powiedziała spokojnie i traciła szczenię nosem*
- Wstawaj... to tylko małe zadrapanie...jeśli chcesz naprawdę umieć polować musisz być silna *powiedziała cicho i spokojnie do Gin. Powtorzyla słowa, które kiedyś sama usłyszała*
- A teraz wstawaj i zabij to jagnię jak prawdziwy wilk *dodała i delikatnie postawiła szczenię na łapy*
- Wierzę w ciebie *dodała i spojrzała wyczekująco na szczenię*

Post został pochwalony 0 razy

*Wierze w ciebie*Powtórzyłam w myślach słowa BP *Kiedyś tak powiedział mój tato*Pomyślałam -Najpierw je ogłuszę-Powiedziałam i zaczęłam od nowa sie skradać do tyłu jagnięcia i znowu mi uciekło próbowałam tak już chyba z 20 razy uciekało albo kopało próbowałam też skradać sie do boków jagnięcia a nawet do przodu ale nie wychodziło po raz kolejny kopnięta leżałam na ziemi wstałam na chwiejnych łapach *Sposób BP na ogłuszanie nie skutkuje na jagnięcie wiec muszę wymyślić swój sposób*Pomyślałam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ginga dnia Sob 16:53, 26 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

*stanela nad Gin i pochylila leb*
-uzyj swoich klow....i pazorow...twoim celem jest karki i glowa....*szepnela spokojnym glosem*
-daj z siebie wszystko...*dodala i wycofala sie. i spojzala na reszte owiec*

Post został pochwalony 0 razy

Zaczęłam biegać dokoła jagnięcia biegłam jak najszybciej mogłam jagnięcie nie wiedziało gdzie ma uciekać i też nie wiedziało gdzie zaatakuje w końcu zaatakowałam chciałam walnąć jagnięcie w głowę udało się i je ogłuszyłam a potem rzuciłam na szyje.

Post został pochwalony 0 razy

*usmeichnela sie pod nosem*
-to jest twoje*powiedziala spokojnie i spojzala na a owce i sie cwanie usmiechnela po czym wskoczyla miedzy nie. Po chwili jenda z nich wyskoczyla z gropy a za nia Pearl podbiegla z jej prawej i klapnela szczekami zmuszajac by biela w przeciwnym kierunku. po chwili Pearl odbila sie od ziemi i skoczyla na leb owcy zatrzaskujac szczeki na jej pysku i lamiac go. Owca padla na ziemie ze zmiazdzonymi drogami oddechowymi a Pearl sie oblizala i spojzala na Gin*
-no mloda moge ci poglaturowac to twoja pierwsza upolowana owca*powiedziala i sie usmiechnela po cyzm wziela martwa doroslaowce na grzbiet*
-ta idzie do spizarni*mruknela*
-jesz swoja tutaj czy bierzesz do spizarni?*spytala Ginstajac przy wyjsciu z fary*

Post został pochwalony 0 razy

Jagnięcie padło martwe -I co!!!Ogłuszyłam je!-Powiedziałam dumnie.

Post został pochwalony 0 razy

-chwali ci sie to*odparla z usmiechem*
-ale metoda z ogluszeniem jest dluzsza i bardziej meczaca*dodala upierajac sie przy swoim po cyzm smiejac sie radosnei poszla w strone terenow by zaniesc upolowana owce*

Post został pochwalony 0 razy

-Ej!!!Czekaj!!Czekaj!!!Gdzie idziesz??-Zapytałam podbiegając od niej.

Post został pochwalony 0 razy

-do spizarni*odparla i poszla tam gdzie miala*XD

Post został pochwalony 0 razy

Wzięłam na plecy jagnię i w pyszczek kurę a potem poszłam za BP.

Post został pochwalony 0 razy

Po chwili ruszyłem w swoją stronę

Czrna wadera przyszła w miejsce pełne zwierzyny hodowlanej i usiadła czekając, aż dogoni ją szczenię

Tuż za nią, czajac się po krzakach, i gdzie tylko się dąło kroczył Calderon z Rocketem na plecahc.
Postawił małego koło Moonstar i polazł przed siebie, sfoszony ;p.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Calderon Delvardan dnia Wto 20:07, 06 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Zeskoczył prędko i patrzył na mamę.

Patrz, wskazała łapą na dość tłustą kurę
-To jest kura, twoja dzisiejsza ofiara, najłatwiej ją zabić ukręcając kark- pomimo iż ofiara była łatwą zdobyczą przywarła do ziemi i przyjęła pozycję, po chwili ruszyła i jednym zwinnym ciosem łapy skręciła kurze kark, po chwili już ją jadła- teraz ty-powiedziała do szczenięcia