Farmy

-dobrze Gin posluchaj najpierw naucze cie klasycznego sposobu lapania kur*powiedziala i przywarla do ziemi podchodzac jak najblizej ptakow. Przyczaila sie po chwili poderwala i pomknela w strone wczesniej upatrzonej kury, inne kompletnie olala skupila sie na celu. Skoczyla i lapa trzasnela w kore by ja ogluszyc po czym zrecznie zkrecila jej zebami kark*
-teraz ty Gin*powiedziala biorac Kure w zeby i kladac sie kolo ogrodzenia i obserwujac Gin*

Post został pochwalony 0 razy

gryzac kure przygladala sie nauce Gin

-Cooo???To są kury???łeeee...To już wole na owce kury są dla mnie za łatwe-Powiedziałam.

(Jestem na chwilkę)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ginga dnia Wto 19:02, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

/jej!! XD//

-owce pozniej najpierw chce sprawdzic twoje uumiejetnosci*powiedziala spokojnie*XD
-pokaz mi co potrafisz*dodala z usmeichem*

Post został pochwalony 0 razy

Caly czas uwaznie patrzyla na szczeniaka, kure juz zjadla i czula sie prawie syta

*zjadla swoja kure i spojzala na Gin*

Post został pochwalony 0 razy

Spojrzałem na matkę - Dziękuje - skwitowałem szybko siadając na zadzie i patrzac na wyczyny BP i Gin

*spojzala na Khote i skinela lbemby sie przylaczyl*XD
-potem idziemy na owce*zakomunikowala zadowolona oblizujac sie*XD

Post został pochwalony 0 razy

-Agresja jest twoja matka?-spytala Khota

-Tak - mrukłem patrząc na wilczyce

Ostatnio zmieniony przez Khota dnia Wto 19:34, 22 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

//ej no ja Moonstar jestem... dziewczynka//

-No dobra niech ci będzie rozprawię się z nimi w 2wie minuty-Powiedziałam i przywarłam od ziemi wybrałam swój cel i ruszyłam na niego ale cel uciekł (Bo się nie skradałam xDD).

(Sry że nie odpisałam od razu ale komputer mi się zepsuł)

Post został pochwalony 0 razy

//spoko XD//

*pokiwala glowa po cyzm podeszla do Gin i przywarala do ziemi kolo niej po czym lapa przycisnela delikatnie szczeniaka do ziemi*
-sprobuj po cichu sie podkrasc to jednego z nich*szepnela i popchnela delikatnie Gin lapa*XD

Post został pochwalony 0 razy

Zaczęłam się skradać do tej samej kury co przedtem a potem sie na nią rzuciłam ale znowu uciekła (teraz ją nie ogłuszyłam)

Post został pochwalony 0 razy

Raźnym truchtem podbiegła do czarno-brązowej wilczycy. Pomyślała, że mogłaby się z nią zaprzyjaźnić.
- Cześć, jestem Soraya, a ty? - spytała sepleniąc i uśmiechając się zadziornie.