Kamienny mur

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*podniósł się i otrząsnął patrząc na dwa wilki* Ciężka droga przed szczenięciem... oby jego przewodnik dobrze znał kręte ścieżki którymi poprowadzi szczenie...

Post został pochwalony 0 razy

-Dobra dobra zacznijmy od początku - mrukłem siadając na ogonie - Co to jest Mentor - zadałem pytanie czekając na odpowiedź

- "Przez całe życie, uczymy sie jak omijać niebezpieczeństwa na drodze do śmierci... by dotrzeć doń i wypełnić swe istnienie..." - odparłem spokojnie niedźwiedziowi

- "To nauczyciel" - odpowiedziałem Khocie XD

Ostatnio zmieniony przez Szary Kieł dnia Śro 23:27, 05 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

-Aha - mrukłem cicho
-Agresja mówiła mi ze będzie mnie uczyła ale tego nie robiła - mrukłem cicho - Mam nadzieje ze ty nie będziesz taki jak ona, prawda ? - zapytałem się

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ale czy jesteś pewien wilku że śmierś jest ostateczna? *zapytał znów spozierając ku górze* Są na tym świecie byty które już wiele razy oszukały śmierć...

Post został pochwalony 0 razy

- "Teraz uczyć nie będe, musisz poczekać..." - odparłem...

- "Owszem są, jednym z nich byłem ja, lecz nieśmiertelność utracić można, gdy dusza rozdarta w dwoje, między bólem a kłamstwem..."

Ostatnio zmieniony przez Szary Kieł dnia Śro 23:31, 05 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz

-A kiedy kiedy - zapytałem się podekscytowany jakby zapominając o ty ze niedawno wyssało ze mnie prawie całe życie przez to ze chciałem zranić SzK

- "Kiedy nadejdzie czas." - odparłem szybko i wymijająco

-A kiedy to będzie - zapytałem się kładąc się na trawie bo czułem się jak mi świat ucieka przed oczyma

- "Miesiąc...?" - mrukłem

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

nieśmiertelność... nie jest nikomu potrzebna *odpowiedział spokojnie* Nie ma powodu by żyć wiecznie...

Post został pochwalony 0 razy

- "To wszystko zależy od mentalności, celów, marzeń... oraz mocy przewidywania tego, co może wyniknąć z tej decyzji..."

Położyłem łebek na łapki i przyglądałem się im z zaciekawieniem -Czy czy nieśmiertelność to to jest coś takiego ze się zyje wiecznie ? - zapytałem się

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zyje wystarczająco długo by nie chcieć być nieśmiertelnym... *powiedział i jakby odetchnął ciężko* zbyt wiele widziały moje stare oczy...

Post został pochwalony 0 razy

- "Oboje wiele przeszliśmy widać" - stwierdziłem - "Dokładnie Khota..."