Las

-Nie-Powiedziałam i patrzyłam z podziwem na N -To on powinien być Dowódcą Wojowników-Powiedziałam i usiadłam a potem spojrzałam na BP -Ej on nie wygląda na jakiegoś bydlaka-Powiedziałam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ginga dnia Nie 20:53, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 758 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/5

zaśmiał się

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Farius dnia Nie 20:52, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

-On jest samotnikiem*powiedziala do Gin i spojzala na Nefa*
-nie wiem co moge sie po nim spodziewac....nie moge go osadzac ale moge wyciagac wnioski*mruknela i odeszla kawalek i spojzala na Ginge*
-Uwazaj na siebie mala jak cos to zawsze mozesz na mnie liczyc*powiedziala i wciagnela powietrze nosem i wydala z siebie cichy warkot zjezyla siersc i cofnela sie dwa kroki w tyl*
-Szlak!*zaklnela*
-Nef....Biez szczeniaka i pilnuj jej jak oka w glowie*powiedziala i podeszla do lisa obwachujac go dokladnie*
-tak jak myslalam*mruknela*
-zabiles mlodziaka zaraz tu beda jego rodzice*powiedziala zerkajac na nefa i wypatrujac nadciagajacych lisow ktorych jak narazie widac nie bylo i nie sposob jest je zlokalizowac*
-zabawe czas zaczac*mruknela Pearl pod nosem usmiechajac sie wrednie*
-nochodzcie tu futrzane pokraki*dodala niedolyszalnie*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 758 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/5

-To dlatego tak łatwo mi poszło. Teraz czas na prawdziwa walkę- to mówiąc rzucił się na jednego z lisów i zaczął wgryzac mu sie w szyje, przy tym ciagle mial oko na Gin

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Farius dnia Nie 21:00, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

*Dlaczego to zrobiła??Przecież gdyby on był na serio niebezpieczny to by mógł ją skrzywdzić zamiast mnie*Pomyślałam i spojrzałam na BP *Liczyć??*Pomyślałam i się uśmiechnęłam *Chyba niedługo będę miała nową mamę*Pomyślałam.

Post został pochwalony 0 razy

-NEf! Schyl sie!!!*powiedziala i nie czekajac na reakcje wilka przeskoczyla nad nim dopadajac siedzacego w krzakach i szykujacego sie do ataku lisa. Dopadla go i cisnela nim o najblizsze drzewo a potem chwytajac za lape przeciagnela nim po ziemi i wyzycila do gory. Wyskoczyla chwytajac go za kark i przygniatajac do ziemi.Lis zawyl z bolu i chwycil ja za pysk, ta warknela po czym zacisnela mocniej szczeki i rozerwala mu tetnice*
-jeden zglowy*powiedziala i wygiela leb zaciskajac szczeki na glowie nastepnego lisa ktory chcial zaatakowac ja od prawej strony,Pearl zacisnela mocniej szczeki i zmiazdzyla mu czaszke po czym puscila martwe cialoi spojzala na Nefa ktory szarpal sie z jednym lisem. Zostaly jeszcze dwa*mruknela i ruszyla na jednego z nich*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 758 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/5

udusił lisa do konca, po czym odskoczyl i stanal blisko Gin, chroniac ja

Post został pochwalony 0 razy

Patrzyłam tym razem z podziwem na BP *A jednak...Widać ze jest Dowódcą Wojowników*Pomyślałam i poczułam na swoim karku szczękę jednego z lisa.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 758 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/5

odepchnal lisa probujacego zlapac Gin, po czym rzucilem sie na niego i rozprulem mu brzuch

Post został pochwalony 0 razy

-Dzięnki-Powiedziałam i się uśmiechnęłam do Nef.

(Poczekajmy na BP)

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 758 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/5

-Nie ma za co- to mowiac znowu podsunal sie do Gin

(OK, od teraz czekamy na BP)

Post został pochwalony 0 razy

Jeszcze jeden lis wyskoczył z krzaków i rzucił się na mnie chociaż go widziałam nie mogłam się ruszyć zaczęłam się cała trząść ze strachu.

Post został pochwalony 0 razy

Wyłaniając się nagle rzucił się na lisa przeganiając go.
-Dobry nie jestem, ale mam swój honor i szczeniaki zawsze bede bronic, niewazne czyje...- powiedział na odchodne

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 25 Mar 2008 Posty: 758 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 2/5

Zdziwiony poczuł nagle kły na grzbiecie: największy z lisów próbował go zabić

Post został pochwalony 0 razy

Zobaczyłam jak jeden z lisów chce zabić Nef dalej się trzęsłam i nic nie robiłam *Co...Co się dzieje dlaczego nie mogę sie ruszyć??Czy to przez strach??*Pomyślałam.

Post został pochwalony 0 razy