Ścieżka łowców

Zmierzyła Shinena prosto, uniosła lekko brwi. Wzruszyła barkami i znów zaczęła węszyć... Łapami, gdy przesuwała się po terenie, delikatnie muskała ściółkę, właściwie niesłyszalnie.

Post został pochwalony 0 razy

- Znam się na ziołach, to z nich korzystam. - Odpowiadam szeptem. - A muszę sobie dopomagać, bo jestem nietutejszy, więc trochę odróżniam się od tła. Jakbyś nie zauważył. - Dodaję z cichym parsknięciem.

Milknę i nastawiam uszy, po czym wskazuję kierunek. Wiatr nie wieje bezpośrednio od niego, dlatego woń jest znikoma, ale wyczuwalna - jakieś pięćdziesiąt skoków od nas, nie niepokojony, pożywia się niedźwiedź.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*zaśmiał się tylko czując zapach niedźwiedzia. Zmrużył oczy spoglądajac na miejsce ską przybyła woń*
Walka z niedźwiedziem Śmiercią... Wysoko mierzysz chłopcze... bardzo wysoko...
*przyczaił się jedynie głębiej nie kryjąc uśmiechu*

(tak żeby było jasne, realnie Wilki nie polują na niedźwiedzie a pojedyńczy osobnik jest w stanie rozgonić całą watahę. Ja prowadze polowanie i obiecuje że nie bedzie ono łatwe dla NIKOGO :>)

Post został pochwalony 0 razy

[Ale też my nie jesteśmy zwykłymi wilkami, czyż nie?

]

- Wy czekajcie tu. - Szepczę. - Ja go zwabię.

Ustawiam się tak, by krzewy dokładnie mnie zasłaniały i tak, by w miarę możliwości mieć go pod wiatr, po czym zaczynam się powoli skradać.

[PS: Będę ok. 22, Punisher leci na Polsacie]

Post został pochwalony 0 razy

-Nie jem byle czego- Odezwała się wreszcie :- Czy musi to być niedźwiedź? - Dodała.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 181 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*Niedźwiedź tymczasem spokojnie zajadał się jagodami z drobnych krzaków całkowicie nieinteresując się całym światem. Mruczał tylko cicho zbioerając jagody wielgachnym jęzorem*

Post został pochwalony 0 razy

Warknęła cofając się w głąb lasu, z dala od niedźwiedzia. Denerwował ją...

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*spokojnie przyglądał się dezaprobacie wilczycy*
Więc cóż teraz zrobimy? Ja równierz nie pałam chęcią zabijania niedźwiedzi... są mi zbyt bliskie...

Post został pochwalony 0 razy

-Wszystko, byle nie niedźwiedzie - Mruknęła chłodnym tonem. Spojrzała na Shinena szukając w nim poparcia.

Post został pochwalony 0 razy

Przystaję, po czym przywarowuję do ziemi.

- Wy chcieliście łowów na grubego zwierza, nie ja. - Słyszycie głos, choć ja nie odwracam się do was i jestem dość daleko. - Ja także nie mam nic przeciwko niedźwiedziom... więc nie zabiję go, jeśli i wy nie chcecie jego śmierci.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie zabił byś go... Nie jego...
*zaśmiał się jedynie ruszając leśną ścieżką i wytężając słuch i węch. Spokojnie dreptał głębiej w las*

Post został pochwalony 0 razy

Biegła powoli za Whisperem, bezszelestnie stawiając kroki. Węszyła w powietrzu zwierzyny, mając nadzieję w końcu obrać jakikolwiek cel. Była też ciekawa przebiegu polowania, jak zachowają dwaj samce alphy przeciwnych watah...

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*idąc przez dłuższy czas zatrzymał się nagle. Zaczął mocniej węszyć i jakoś żwawiej strzyc uszami*
Ciekawe... Bardzo ciekawe... Na północ... Karibu...

Post został pochwalony 0 razy

- Karibou. Jeleń Północy. - Rzucam cicho, złapawszy woń. - Czy taki łup zadowoli waszą potrzebę emocji?

Oglądam się na Amen.

Post został pochwalony 0 razy

-O ile będę mogła patrzeć, jak udowadniasz, że potrafisz upolować cokolwiek...- Mruknęła do Shinena beztrosko. Ją jednak zdaje się, że ten traf zadowalał.

Post został pochwalony 0 razy