Nauka Drega Zul

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zacisnęła powieki odrobinę mocniej. Chciała spróbować pewnej prostej sztuczki o której kiedyś słyszała. Koncentracja to podobno połowa sukcesu. Znała słowa, wiedziała co czynić, lecz czy potrafiła to zrobić? Skupiła się na bordowym okręgu, spróbowała ostrożnie zaczerpnąć odrobiny siły z traw rosnących pod jej łapami. Przyzwolił jej prób, nie określi jednak czego, a ona miała własne definicje ryzyka. Gdzieś tam w jej umyśle kołatała się informacja o tym jak niebezpieczny może być podobny pomór energii, gdy nie wie się dokładnie jak go zatamować. Ona jednak nie bała się teraz, że może to doprowadzić do rozpadu jej materialnego ciała. Delikatne pociągniecie, nie przyspieszała procesu skupiając się całkowicie na okręgu, oraz próbie czaru. Nie wiedziała czy to tylko złudzenie, czy prawda, wydawało jej się, że czuje się silniejsza, że więcej energii gromadzi się w jej mięśniach. To możliwe, by za pierwszym razem cokolwiek jej się udało? Raczej nie, aczkolwiek..

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zwolnij... przerwij to dziecię... Uspokuj się... To nie ten tym energii... spokojnie...
*usłyszałaś znów ten sam głos w głowie*
Skoncentruj się na czerwonym kręgu... Spójrz jak zanika, jak ciemnieje i zmienia postać....
*i rzeczywiście kolor znów zaczął się zmieniać, zanikać... widziałaś już tylko czerń straszną chłodną czerń... i nie słyszałaś juź nic, nawet wiatru*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przerwała, musiała pyskiem potrząsnąć by się z tego wyrwać. Otworzyła jedno oko na krótką chwilę. Na jej pysku odmalował się grymas.
- Krąg na nowo sobie wyobrazić? - spytała, nieco skruszona jedynie.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Tak Drega... Spokojnie jeszcze raz od początku... Zdziwiłbym się gdybyś pojęła od razu jak przejśc cały krąg... ni jest to proste Moje drogie dziecię...
*spoglądał na nią swymi białymi ślepiami były jak zawsze zimne i straszne, jednak gło zachęcał do dalszych prób*
od początku jeszcze raz...

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Zamknęła na powrót ślepia i odetchnęła głęboko. Następnie wyobraziła sobie ponownie szkarłatny okrąg dbając przy tym by ostry był w zupełności i na boki się nie rozjeżdżał czy rozmazywał.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

A teraz niech znów krąg stanie się czarny... i tym razem postaraj się go utrzymać...
*usłyszałaś znów głos swego lidera, ale tak jakby dochodził nie do uszu a wprost do serca*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Krąg czerniał z wolna, aż przybrał głęboką hebanową barwę. Starała się nie myśleć o niczym innym by się nie rozproszyć.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*powoli krąg stawał się czarny, Nie słyszałaś równierz nic gdyż skoncentrowałaś się ns kręgu. Potem poczółaś jakby krąg Cię wciągał i zniknęłaś w nim. powietrze stało się gęstrze i utrudniało oddychanie*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Jej puls przyspieszył, powietrze łapała w płuca wręcz łapczywie. Nie wiedziała co jest tego przyczyną nie zamierzała się jednak poddać czy nawet zdekoncentrować. Całkowicie skupiona na czerni.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*w pewnym momencie poczółaś ból, poczółaś jak ciemność z Ciebie wpływa, jak przenikliwie lodowaty dreszcz prześlizguje się po każdej żywej częśi Twojego ciała. Potem lodowate igły zaczęły utrudniać Ci oddychanie. W pewnym momencie po prostu zaczęłaś się dusić, odczówałaś to tak, jakbyś była sobą a jednocześnie kimś innym, kogo to nie dotyczy. Nagle zobaczyłaś w przenikliwym mroku coś jeszcze jakieś wilcze ciało*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Końcówka jej ogona dygotała nerwowo, jednak wadera nie otworzyła ślepi. Chciała się za to zbliżyć do owego wilczego ciała.. Zobaczyć, któż to.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*przed Tobą leżałas Ty sama... dokładniej Twoje ciało. Było martwe a Ty byłaś poza nim*
Nie obawiaj się...
*usłyszałaś w swojej głowie*
Życie to śmierć a śmierć to życie... idź dalej kamienną drogą
*i żeczywiście gdy się obejrzałaś za siebie zauważylaś ścieżkę prosadzącą w ciemność*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wpatrywała się w swe ciało bez wyrazu, w końcu odwróciła się by pospieszyć w mrok wiodącą kamienną ścieżką. Zniknęła niepewność wraz z widokiem ciała, szklanych fioletowych ślepi. Teraz nie ma odwrotu.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*im dłużej podążałaś tąścieżką, tym ciaśniejsza się stawała. coraz wątlejsza i ciemniejsza. Nagle poczółaś ból... ciernie? czarne jak noc, niewidoczne w mroku otacvającym Cię jedynie na ścieżce. Każdy krok naprzód rani Cię boleśnie... co dalej? podązysz dalej ku przeznaczeniu czy pozostaniesz tu?

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Byłaby idealną masochistką, gdyby nie to iż lepsza z niej sadystka. Gdyby nie podążała ścieżkami umysłu, skoczyłaby z radością w te ciernie. Z radością słuchałaby kapiących z jej futra szkarłatnych kropel i z niezrozumiałą fascynacją stawiałaby potem poranione łapy na zasolonej ziemi. Toteż bez przeszkód ruszyła dalej, ból nie był jej wrogiem.

Post został pochwalony 0 razy