Skały zebrań

Usiadła w końcu przyglądając się nowej wilczycy.
- Eh ... a już myślałam że będę miała praktykantkę - westchnęła smutno.

Post został pochwalony 0 razy

Biała Łza odruchowo spojrzała na Diunę, a z jej pyska wyrwało się szczeknięcie, oznaczające śmiech.
- Nie zamierzam wygryzać cię ze stanowiska, moja droga. W końcu jesteśmy siostrami z watahy, prawda? Ale nie powiesz mi, że przy pierwszych dniach twej pracy nie będziesz potrzebowała pomocy. - odparła po chwili, ponownie przybierając obojętny wyraz pyska. Przejechała lodowatym wzrokiem po polanie, lustrując każdego z wilków z osobna.
- Witajcie. - dodała po chwili, nadal nie ruszając się z miejsca.

Post został pochwalony 0 razy

Blady uśmiech uniósł kąciki jej wilczych, posiekanych bliznami warg. Agresja uśmiechnęła się znacząco do Białej Łzy i uderzyła ogonem w ziemię.

Post został pochwalony 0 razy

Spojrzała na młodą wilczyce <ta>
- Jeżeli tylko masz chęci i czujesz się w tym dobrze to czemu nie. Pomoc mi się przyda. W końcu chodzi tu o dobro innych nie tylko masze prawda ? - Powiedziała z uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy

{ hm, pewnie uznacie to za offtop, ale Diuno, Biała Łza nie jest wcale taka młoda xDD }

Prychnęła cicho, słuchając słów Diuny. Tak, tak, zobaczymy jeszcze kto komu będzie pomagał.

Post został pochwalony 0 razy

Cała Agresja ... czasy się zmieniają a ona jest ciągle taka sama - mruknęła tylko pod nosem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Diuna dnia Sob 15:37, 09 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Biała Łza pokręciła tylko łbem z lekkim zażenowaniem i trzepnęła ogonem w stronę Agresji. Miło mieć przy sobie przyjaciółkę. Wcale nie młoda wadera podeszła do czarnej wilczycy i usadowiła się przy niej. Razem mogły wyglądać co najmniej dziwnie, ale w ogóle jej to nie obchodziło.
- Racja. W Watasze zawsze chodzi o wspólne dobro, nie tylko nasze. - przyznała po chwili, mierząc medyczkę wzrokiem. W sumie może radzić sobie między ziołami całkiem dobrze, jeśli tylko się postara. Brak jej jednak doświadczenia, a ona i Agresja zawsze służą pomocą, prawda?

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo przyda mi się wasza pomoc. Ale nie martwcie się nie będę za każdym razem biegła do was po radę jak mały szczeniaczek. - Dodała po chwili z uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy

Łza jedynie teatralnie wywróciła ślepiami i kilka razy trzepnęła ogonem. Nie miała zamiaru już niczego dodawać, tym bardziej, że do niczego to nie prowadziło. Tak czy inaczej nikt nie będzie mówił białej waderze co ma robić. Co prawda życie w watasze się z tym wiąże, ale ma własny rozum i potrafi decydować o sobie. Biorąc pod uwagę napiętą atmosferę, postanowiła udać się na tereny wspólne, a zaraz potem na polowanie. Musi przecież dać z siebie wszystko by zdołać wykarmić te wszystkie pyski. Ociągając się, wstała i posłała delikatny uśmiech w stroję Agresji, po czym zniknęła między krzewami.

Post został pochwalony 0 razy

No to na razie - szepnęła pewnie do siebie po czym sama odbiegła.

Post został pochwalony 0 razy

Schyliła nieco pysk. Zerknęła pytająco na Whispera, jak gdyby oczekując na pozwolenie opuszczenia tych terenów.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Na dziś to wszystko... możecie się rozejść
*powiedział spokojnie, po czym sam się ulotnił*

Post został pochwalony 0 razy

Teraz mogła już opuścić to miejsce. Pobiegła na obchód.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wykrzywiła pysk w czymś co zdecydowanie było rozbawieniem nim umknęła w cień.

Post został pochwalony 0 razy

Powiodła spojrzeniem po odchodzących, po czym sama ruszyła w swoją stronę.

Post został pochwalony 0 razy