Porozmawiajmy o miłości.

Zirytowałam się. Kto by pomyślał, że zrobię taki temat?
Niezwykle żal mi osób które uważają miłość(partnera) za jedyny cel w życiu. Poza tym nie liczy się dla nich nic więcej, pierdolą wszystko inne, jak kumple, rodzina, zainteresowania, czy nauka. Znam jedną taką osobę, do której się ostatnio strasznie.. No. Albo nie przepadam za artystami, którzy wszystkie piosenki mogą pisać o zerwaniu, złamanym sercu etc. .
Kompletnie nienawidzę być zauroczona/ zakochana, bo nigdy mi nic z tego nie wyszło.. No, raz, z Mordką. Ale to stara historia. Lubię jednak cieszyć się z czyjegoś szczęścia w tej dziedzinie.

Chciałabym przeczytać wasze wypowiedzi i pytania.

Post został pochwalony 0 razy

nie lubię miłości. i tyle.

za młody wiek na miłość.
co najwyżej szczenięce zauroczenia, choć nie u mnie.

Eeeetam na miłość ma jeszcze czas. Niedawno przyczepił się do mnie taki kujon, ale go spławiłam (może niebyłam zbyt delikatna, ale coś...inaczej nie umiem).

Ja uważam to za poważny temat, ostatnio bardzo cierpię, bo do takiego czegoś mam zbyt sprzeczne strony charakteru.. Ale to co, pewnie jak będę starsza i sama (no bo jak) będę się z tego śmiała..

Post został pochwalony 0 razy

Ja tam szczerze mówiąc, od miłości to się uzależniłem - pieprzony narkotyk a taki słodki xD Sprawy sercowe, to nie jest coś prostego, co można na raz zaszufladkować, bo gdy przyjdzie co do czego, samemu ma się takie problemy jak inni mają. Nigdy nie wierzyłem w Brazylijskie Telenowele, ale one czasem sie sprawdzają xD

Oj oj, tożto poważny temat Smile

Ja tam lubię piosenki o miłości ;] Są fajne xD W ogóle się romantyczką stałam xD Niektórzy mówię, że jestem zmienna w uczuciach, a to nieprawda, tylko nie wiem co zrobić, gdy kurde podoba mi się 2-óch facetów i jestem w kropce. Ogólnie miłość jest jak narkotyk jak powiedział Szarik, bo też żem się uzależniła xD

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 07 Mar 2008 Posty: 375 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

hm hm hm...
hm....
hmmmmm....

Dziwne to to uczucie, dziwne ale jakie wspaniałe... Moja wiedza nie jest zbyt szeroka na ten temat, być może dlatego że nie można tego logicznie wyjaśnić...
BluE, może powiesz mi coś więcej *chrząka wskazując uroczą leżankę* może jakoś pomogę

Na ten temat trawię wiersze i jeden film, ale zdychałam z nudów przy "Romeo i Julii"

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Czarny Świt dnia Pon 19:50, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

CzŚ, codziennie dowiadujesz się coraz więcej o miłości xD Nie pytaj skąd wiem xDDD

yyych ja się strasznie na miłości zawiodłam i nigdy więcej.

Nie mysle teraz o milosci i nie sadze bym chciala ja miec w najblizsszym czasie xD.

Post został pochwalony 0 razy

A kto by chciał? Ale jak kogoś dopadnie to już koniec ;] A ja tam nie wiem czy można szczerze kochać 2 osoby naraz ;]

Post został pochwalony 0 razy

Można Bułko, można, wiem, choć sama nigdy nie kochałam nikogo innego prócz swoich 3 demonów, ale ich się nie da kochać tak szczerae. oO"

Post został pochwalony 0 razy

Można, ale każdą na swój sposób. Nigdy nie można tak samo.

Post został pochwalony 0 razy

Mam powiedzieć więcej w sensie, że o czym? xD Miłość ste nie tylko do kogoś, może być do religii miłość np. :]

Post został pochwalony 0 razy