Straszne Historie.

a ja wam zdradze ze kiedys na zielonej szkole to mnie kumpela chciala dla jaj przestaszyc i tak mnie nastrazyla tak ze omalo co ja i ona zawalu nie dostalysmy Oo a w sensie mysmy mialy w pokoju taki dlugi kij od szczotki ktory byl caly obdrapany ze starej farby i ona do tego kija przyczepila jasiek z taka geba namalowana flamastrem i postawila mi to kolo luzka a potem trzasnela drzwiami od szafy ja sie zerwalam i widzac to 'cos' (a bylo wtedy ciemno to wyobraznia plata figleXD) tak sie wystraszylam i podobno wydalam z siebie taki okropny wrzask pomieszany z piskiem ze moja kumpela omalo co nie dostala zawalu bo sie sama tez przestraszyla a potem wpadla przerazona moim wrzasko-piskiem nauczycielka a ze miala na sobie taka dluga biala koszule nocna i do tego miala czarne dlugie wlosy to ja jak ja zobaczylam wydaralam sie jeszcze glosneij i cisnelam nia poduszka a potem pamietam ze wybieglam z pokoju i polecialam do i tak juz rozbudzonych kumpeli ktore mieszkaly dwa pokoje dalej. Podobno wpadlam do nich jak szalona i wskoczylam jednej z nich do luzka wlazac pod koldre i trzesac sie (przynajmniej tak mi potem opowiadaly XD). Potem przyszla nauczycielka i jeszcze dwie inne nauczycielki i sie pytaly gdzie sie schowal ten upior co sie wydziera jak stare przescieradlo xDDDDDDDDDDDD
Pamietam ze sie wtedy wystraszylam i do tego sama wystaraszylam innych. w kazdym mac razie wtedy spalam w tym drogim pokoju bo sie uparlam ze nie wyjde z jej luzka i wkoncu nauczycielki daly za wygrana xDDDDDDDDD
a na drogi dzien byly smiechy a ja sie potem mscilam i straszymam moja kumpele ktora wystraszyla mnie XDDDDDDDDDDDDDDDD
w kazdym razie potem bylo smiesznie^^

Post został pochwalony 0 razy

Ojj Pearl

Post został pochwalony 0 razy

buehehe.
u mnie na kolonii, to taki Adams schował się w szafie i każdemu po kolei mówiliśmy, że jak chce to niech sobie weźmie chipsy, bo nam zostały. Reakcje po wyskoku Adamsa różnie wyrażali, a najlepsze było jak taki pedełek gdy zobaczył 'upiora' zaczął piszczeć i wymachiwać łapskami, dopiero po kilkunastu minutach doszedł do siebie. xdd
Albo raz przyszła do mnie kumpela, a jedna już była ( tej co była wcześniej kazałam się schować pod łóżkiem i zamilnąć. xD ) No i ta druga przylazła, usiadła sobie i jakgdyby nigdy nic paplała, chichotała, a tu nagle ŁAPS. Ta co siedziała pod łóżkiem złapała ją za nogę i zaczęła szamotać i wydawać takie szatańskie odgłosy. xD Myślałam, że umrę ze śmiechu, a koleżanka z pisku. xD

Za to mnie przeraża historia (autentyczna oczywiście) którą opoiwiedział mi mój wujek. Bylo tak.

Koleżanka mojego wuja wraz ze swoim mężęm pojechali do lasu na grzyby (bodajże XP). I ten. Aha, zrobiło się ciemno. Kolesiowi zabrakło benzyny, poszedł więc z tym takim pudełkiem czy butelką po benzynę. Żona siedziała w aucie. Czekała i czekała, aż nagle słyszy, że coś puka w auto i się śmieje tak szyderczo wiecie o co mi chodzi. To się kobit wystraszyła pozamykała się i w ogóle. Patrzy, a na szybie krew. oO" A męża nadal nie było. Ta zadzwoniła po policję, oni przyjechali. Kazali jej wyjść z auta i nie odwracać się w tył. Ona powoli wyszła, była już za autem no i jak to wiadomo każdy chyba człowiek zrobił by to samo, odwróciła się. Okazało się, że na aucie siedział znany psychopata i walił w auto obciętą głową męża mojego wuja koleżanki...

Post został pochwalony 0 razy

	Black Pearl napisał:
	XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Ja tak wyrznelam w znak drogowy mowicy 'STOP' XDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Ni i podziałał znak ^^ Zatrzymałaś sie ^^

brrr... BluE, dużo jest takich historii o psychopatach. oO' Przerażające...

Jeśli to prawdziwa historia, to naprawdę przerażająca, w przeciwieństwie do tych o duchach, upiorach i innych bzdurach. Biedna kobieta...

Post został pochwalony 0 razy

Tak, i pomyśleć co musiała poczuć, kiedy zobaczyła obciętą głowę swojego męża...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Błękitna Kometa dnia Nie 14:00, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Nie mam pojęcia, co poczuła, ale sądzę, że nigdy w pełni nie dojdzie do siebie...
Wyobrażacie sobie noc po takim zdarzeniu? Sny...?

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli wogóle była zdolna przespać sama całą noc...

Post został pochwalony 0 razy

Ja mam na myśli wszystkie noce, nie tylko pierwszą. Pierwszą spędziła zapewne w szpitalu z wielką dawką leków.

Ja nie wiem co bym zrobiła na jej miejscu. Chyba mimo strachu rzuciłabym się na tego psychopatę w rozpaczy(?). Chociaż teraz to można sobie mówić, a gdyby znalazło się w takiej sytuacji pewnie by się postąpiło inaczej.

Post został pochwalony 0 razy

Tam już była policja, napewno nie mogła się rzucić ani ona na niego, ani on na nią.
W ogóle nie wierzę, że wypuścili ją z samochodu, jak on jeszcze siedział na dachu.

Tak, bo to trochę dziwne. Chociaż mogło być to tylko nieporozumienie. Np. że wcześniej siedział a potem nie.

Post został pochwalony 0 razy

Tzn nie, on był taki jakiś.. jakby to powiedzieć.. spschychopatrzony, że skupiał się na tej głowie tego kolesia. Ale kurczę, nie wyobrażam sobie, że teraz np. głowę mojego brata ktoś obcina. oO" Albo co na to moja mama... :< Tragedia..

Post został pochwalony 0 razy