Nora Moonstar

Usłyszał wrony lecz nie wiedział co robić... Miał się słuchać jakiegoś głosu czy pomóc szczeniakowi. Zdecydował poczekać na mamę.
Mamo, no chodź !

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Somar dnia Pon 17:34, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

- Ratuj! - woła szczeniak. - Długo tak nie pociągn...

Przez chwilę, jego łepek znika pod wodą. Ty zaś przypominasz sobie, jak mama zignorowała jego poprzednie wołania.

Post został pochwalony 0 razy

"Oszust" to słowo odbija się w małej głowie szczeniaka.
Co robić co, co robić ?
Myśli.
Mamo !
Woła jeszcze raz po czym schyla się nad szczeniakiem. Lecz w ostatniej chwili ucieka ze strachu i presji do groty.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Somar dnia Pon 17:49, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

*wciąż słyszycie też trzepot skrzydeł*
WRACAJ DO NORY SZCZENIĘ! WRACAJ DO NORY!
*ptaki latały bardzo blisko szczenięcia zaganiając je znów do nory, nie pozwalały się przecisnac szczenięciu obok*

Post został pochwalony 0 razy

Wchodzisz do groty... a odgłosy cichną. Za wejściem widzisz... normalny górski krajobraz. Deszcz kropi jednostajnie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akui dnia Pon 17:52, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wpadam do nory....rozglądam się. dysze ciężko...z pyska kapie krew.... - W jeden kąt szczeniaki - jękłem siląc się na spokojny ton

Post został pochwalony 0 razy

Co sie śtało ?
Spytał Khoty patrząc na krew.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dysze ciężko - Nie wychodźcie na zewnątrz .... - siadam przed wyjściem z nory..dysze ciężko....czując teraz niebywałe zmęczenie i ból - Jesteście tutaj wszyscy prawda ? - zapytałem małego siląc się na na prawde miły spokojny ton

Post został pochwalony 0 razy

Nastawił uszy i zamachał nerwowo ogonkiem chwilę stojąc w bezruchu. Nie wiadomo po co i czemu, ale instynkt nakazywał mu bięc czym prędzej do lasu.
-Zaraz wrócę...- rzucił w stronę Maliny i zerknął na Somara czekając na odpowiedź. -Dooobra...- mruknął pod nosem i odbiegł.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

(Obłok, teraz to raczej nie przebiegniesz... znaczy fabularnie to masz nikłe szanse)

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie miałeś jak...wilk zagrodził ci wyjście z nory
-Nie mały.... nie wolno...nie teraz - mrukłem odpychając go łapą od wyjścia

Post został pochwalony 0 razy

Ja, moja siośtla, ten pajać...
Wskazał na Waniliowego Obłoka
I mama.
Wyliczał
A na zewnąnts jest jekiś sceniak, któly sie topi... Aje jakiś głos powiedział że to oszust ! I mówił też żebym wracał tu taj... Więc wróciłem...
Powiedział szybko, że nie zauważył że przestał seplenić.

Post został pochwalony 0 razy

Chociaż miało zabrzmieć jak przerażający warkot, dało się usłyszeć najwyżej rozwścieczony pisk. Prychnął i usiadł przed wejściem doszukując się jakiejś dziury.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Wracaj mały do reszty szczeniąt - mrukłem cicho spokojnie

-Dobrze zrobiłeś Somar... będzie z ciebie mądry wilk - powiedziałem

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście że tak ! A z niego nie...
Spojrzał znów na Obłoka.

Post został pochwalony 0 razy