Nora Moonstar

/nie chcę się czepiać, ale mój instynkt dziecka hodowanego w klasie humanistycznej karze zauważyć, że mówi się warknąłem a nie warkłem Smile

Dziękuję/
-I jeszcze ośmielasz się warczeć na moją mentorkę?!-Moon była zbulwersowana. Agresja od zawsze była osobą przed którą wadera czuła respekt... Nauczyła ją niemal wszystkiego co umie i choć uchodziła za martwą to nie miało większego znaczenia-Dlaczego lider poprosił cię o chronienie moich szczeniąt?! Sama sobie poradzę! To moje zadanie-jeśli Moon czegoś nie lubiła, to z pewnością było to wtrącanie się w jej macierzyństwo-Powiedz mi tylko przed czym mam je chronić

Post został pochwalony 0 razy

- I gdzie tu logika, braciszku? - Whisper słyszy wkurzający śmiech w głowie. - Najpierw mnie stamtąd, nie przymierzając, wywalasz na zbity pysk, grożąc śmiercią, a teraz jeszcze chcesz, bym tam się fatygował i się z tobą bawił? Chyba sobie żarty stroisz.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Akui dnia Pon 22:03, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Przed demonem Moon, Przed tym samym demonem który poszerzył jemu uśmiech a mnie naznaczył nowymi bliznami...
*usłyszałaś donośny głos Lidera*
Trzymaj je w norze, a reszta na zewnątrz... Musimy troche zmęczyć dziada...
*zawył donośnie pokrzepiając pozostałych onrońców i zagrzewając ich do walki*

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

-Pilnuj szczenięta by nie wylazły z nory - warkłem wybiegając z nory..stając obok lidera...

Było widać ze tak samo jak whisperowi tak i Khocie rany się raczej zbytnio nie zasklepiły

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Chodź... bo narazie to tylko wysługujesz się swymi tworami... Obawiasz się mnie?
*zachichotał obrzydliwie i oblizał pysk, pysk na którym już jest krew Akui Gdy ten używał żywiołu ducha i ciała
(a powiedz mi że jest inaczej Blue_Light_Colorz_PDT_08

)

Post został pochwalony 0 razy

Pojawił się Cień.- Pierwsza sprawa- Dobry wieczór wszystkim. Druga Wybacz za wtargnięcie, Alpho Nocy, Trzecia sprawa: Co do cholery jest z moją rodziną.- włącznie z ostatnim zdaniem, pasma mroku rozmyły się i pojawił się szary, i dość stary Syberian w pełnej Krasie i okazałości. Mięśnie groźnie drgały pod skórą, a ci którzy posiadali wiedzę o Magii wszelakiej, zauważyli że śmierdzi on na kilometr Odpychaniami.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Nie bardzo wiedziała co się dzieje, ale zaintrygowało ją to, że jednak ma ojca. Chciała Go teraz poznać, mimo że tak bardzo Go nie nawiedziała a zarazem kochała.
Siedziała, gdzieś w kącie zgodnie z poleceniem Whisper'a.
Spojrzała na przybyłęgo wilka.
Kim Pan jest?- zapytała wpatrując się w ciemnego wilka. Kogoś jej przypominał, ale niestety nie widziała Go nigdy. Tylko zapach zdawał sie być znajomy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Malinowa Pełnia dnia Pon 22:21, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

[Powiem. Wtedy... w ogóle go nie zraniłeś. To była iluzja.]

Tym razem zimny śmiech jest słyszalny przez wszystkich, jakby przyniósł go nadciągający z dolin wiatr. Wiatr, cuchnący spalenizną.

- Tak dobrze to nie ma! Chcesz się pobawić? Ja też, wyobraź sobie. Powiedzmy... w chowanego. Ty kryjesz!

Post został pochwalony 0 razy

Czy ktoś raczy odpowiedzieć?- zagrzmiał Warkot, tak niski że bładził między źdbłami trawy, Tak Potężny że wstrząsnął gór szczytami.- hmm...- spojrzał na zgromadzenie cwanym spojrzeniem, i z
szelmowskim uśmiechem.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

(tak, jak zawsze iluzja, jak zawsze błędy i jak zawsze musimy wszyscy mu skopać tyłek jak banda wybrańców z podrzędnego Anime. A jak zawsze nie zabijemy go, bo jest nieśmiertelny Blue_Light_Colorz_PDT_08

)
Tak... chowaj się przede mną... ścierwo... I Ty się śmiesz nazywać dzieckiem nocy... A boisz się walczyć ze mną jak równy z równym? Jeśli jeszcze Cię strach nie obleciał... Zapraszam na moje klepisko...

Post został pochwalony 0 razy

-Calderon?-wieść o demonie jakby przemknęła koło jej uszu gdy dostrzegła swego ukochanego... Jedynego basiora, któremu pozostała na zawsze wierna. Poderwała się i podeszła do niego ostrożnie strzygąc uszami-To naprawdę ty?-w jej lśniących, błękitnych ślepiach widać było nieufność połączoną z niedowierzaniem... Cóż... Niewątpliwie ów samiec zaraz dostanie po mordzie za porzucenie jej bezczelnie ze szczeniakami i zniknięcie cholera wie gdzie.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Wargi poszły w górę....warczę gardłowo stając na przeciw Calderona -Czego...

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 111 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Celderon...- powtórzyła imię, analizując je dokładnie.
Mamo?- zapytała podchodząc do Moonstar.
Czy Ty tak nie nazywałaś naszego taty, czy to mi sie coś pomieszało?-mruknęła patrząc to na matkę to na ojca.

Post został pochwalony 0 razy

(a jaka jest reguła bossfightów w większości arcade'ówek? I'll be back, hahahaha! XD)

Upiorny śmiech tętni przez chwilę w powietrzu, po czym cichnie wraz z wiatrem.

Post został pochwalony 0 razy

- Nie to nie ja Kochanie.- Odpowiedział tak, bo wiedział że zaraz dostanie po mordzie za porzucenie jej bezczelnie ze szczeniakami i zniknięcie cholera wie gdzie.- Samcu Alpha, Nie bądź niemądry, Akui jest Bezhonorową masą ciemnośći i śmierci. Zmiecie cię, bo dla niego nie ma równej walki, a jego magia niszczy. potrzebujesz wspólników- Uśmiechnął się diabelsko. Iście Diabelsko.- Moon, tak. To ja... Wybacz, byłem na spacerze po Otchłani. Stary kumpel którego egzorcyzmowałem stęsknił się... ale to teraz nie ważne... Alpho, jak będzie?- Rzekł kompletnie ignorując Khotę, starł tylko jego ślinę z pyska.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Calderon Delvardan dnia Pon 22:30, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz