Deszczowa Polana

Najpierw był Chaos Barw i dźwięków. Potem, pojawiły się kłęby szarości, Mgły, oddzielajacej życie od smierci. Potem mgłą zgęstniała i pojawił się Mrok. A On był Cieniem. - Taaa ja też się ciesze że będziemy znowu trząść ;]- rzucił Cichym warknięciem.- posklejać Cie?

Post został pochwalony 0 razy

Wielka mgła ukazała się wilkom, a w niej widać było tylko widać czerwone
ślepia, w powietrzu unosił się zapach krwi i śmierci.
po chwil z mgły wyłoniła się postać wilka, wolnym
krokiem, zbliżał się do wilków, w jego oczach było widać
jedynie śmierć i nienawiść, gdy doszedł już do wilków
usłyszano od niego.
-co wam jest, może moge jakoś wam pomóc bo widzę ,że słabo z wami.
lekko się uśmiechną co wyrażało nie radość, lecz uśmiech
który ukazuje śmierć przy odbieraniu życia niewinnej istocie.

Post został pochwalony 0 razy

Cień, bo tylko cieniem tu jestem mówi- Ach Shin.... wiem kogo wypuściłeś... w Zasadzie kto z Ciebie wylazł... Stoczyłem z nim walkę... Khota przyniesie Ci krysztalik z Esencją Lawiny doprawioną jego krwią.- rzucił zrezygnowany, lecz po chwili wiatr przyniósł falę podekscytowania.- Kojarzysz Rytuał połączenia? Blue_Light_Colorz_PDT_02

Ja nie mam mocy, więc kawał duszy mam pusty... Ty i tak nie masz kawałka duszy... Ja słaby nie jestem, a Ty jesteś potężny... Zastanów się. Widmo się rozmywa, cichy szept niknie w oddali.

Post został pochwalony 0 razy

- Czołem, bracie. - Stwierdzam, nie otwierając pyska, przez Głosy w Wietrze. - Wybacz, że mówię w ten sposób, ale, jak widzisz, mój stan jest nieco opłakany. I to nie ze względu na rany. Pod tym względem myślę, że miałem już najlepsza możliwą opiekę.

Wskazuję lekkim ruchem nosa na Białą Łzę.

- Nie o to chodzi. Straciłem, lekko licząc, jakieś połowę duszy. Widziałeś już, jaki mamy ładny księżyc? To, że taki jest od jakichś trzydziestu sześciu godzin, wynika z wygłupów jej drugiej połowy.

[no...dobra. Może troszkę przedobrzylem z doradzaniem ci wzorowania się na Calderonie]

Post został pochwalony 0 razy

/// kurna Shin... odpowiedź na posta Shina jest nad jego postem

//

RAtunku... dobiega Ciche wołanie z Terenów Nocy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Calderon Delvardan dnia Wto 0:15, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz

Wybieg gdy usłyszał wołanie

Post został pochwalony 0 razy

Krzywię pysk.

- Atlanto. - Szepczę. - Znasz sztukę przenoszenia się w przestrzeni. Byłabyś w stanie rozciągnąć ją na mnie i...

Spoglądam na Kenjiego dziwnie.

- ... i na tego wilka też?

Post został pochwalony 0 razy

Biała Łza wyglądała na dość zdezorientowaną. Milczała tylko i wysunęła się odrobinę bliżej wilków, których umysły zaprzątała rozmowa. Można powiedzieć, że wiedziała więcej, ale to i tak było mało. Trzepnęła kilka razy energicznie ogonem kiedy usłyszała krzyk. Zupełnie nie wiedząc co robić, odprowadziła wzrokiem wilka, który pobiegł na tereny jej watahy, sama została na miejscu. Trzeba się rozdzielić, nie będzie żadnego pożytku z dziesięciu wilków w tym samym miejscu. Chyba, że jest na prawdę źle. Wtedy była gotowa puścić się pędem w znanym sobie kierunku. Na razie utkwiła nieme pytanie w srebrzystym basiorze. Ta sytuacja przerastała jej wyobrażenia.

Post został pochwalony 0 razy

Uśmiecham się niemrawo.

- Wyobrażam sobie, co teraz myślisz. Tak, nie jest dobrze. Ale jeśli mógłbym cię prosić, pędź teraz na ziemie Nocy. Ktoś tam naprawdę potrzebuje pomocy. Ja nie zdążę.

Post został pochwalony 0 razy

Łza należała do wilków, szybko przyswajających słowa. Skinęła jedynie łbem i zerwała się na równe nogi. Pędem pognała w stronę znajomych terenów, poruszając się długimi, zwinnymi susami. Cudownie. Ciekawe co się stało. Tak czy inaczej Biała była gotowa walczyć, leczyć, a nawet polować.

Post został pochwalony 0 razy

[ Załóżmy że byłam po zioła dla Shinena i troszkę mnie nie było :/ ]

Wilczyca przybiegła i widząc zebrane wilki podbiegła do Shinena i reszty.
- Coś mnie ominęło ? - Zapytała tylko spoglądając na Łzę i inne wilki skinając im łbem

Post został pochwalony 0 razy

- Nic szczególnego. Ot, wrócił mój stary znajomy. I zaraz narozrabiał jak pijany zając w kapuście, jak to on. Zdołał zdobyć esencję Ziemi, ale za to zdrowo oberwał od Akuiego. I teraz ledwie dycha.

Post został pochwalony 0 razy

- I? - spytała zerkając na wilka z ukosa. Nie obracała pyska w jego stronę, spotkałaby się z nim nos w nos. Wiedziała, że mogła, przenosiła i większe grupy wilków, co jednak nigdy nie było specjalnie proste. Pytanie brzmiało - jak daleko wilk chciał dotrzeć.

[Mam dziwne wrażenie, że się spóźniam z odpowiedzią. xD]

Post został pochwalony 0 razy

[Sporo się dzieje Blue_Light_Colorz_PDT_08

]

Otwieram oczy, przymknięte na potrzeby Zmysłu Czworga Wiatrów.

- Już nie jest to takie pilne. - Stwierdzam z wyraźną ulgą. - Akui się zmył, Biała Łza zabrała się za ratowanie Calderonowi zadka, a my mamy pierwszą z esencji.

Wzdycham.

- Mogłabyś wysłać mnie do mojej nory? Tam przynajmniej nie będę wam zawadzał. Będę się starał być w pobliżu przez Złudne Kopie, ale nie przydam się za bardzo w takim stanie. A czeka was robota. Akui dalej jest na wolności. Chciałbym, byś dołączyła do Whispera i reszty Nocy. Pomóż im się jakoś zorganizować.

Post został pochwalony 0 razy

- Zorganizować? - parsknęła cicho na myśl o tym cóż by miała z nimi organizować. Przymknęła ślepia skupiając się na ognisku swej mocy. - Lepiej zamknij oczy.. - usłyszał jeszcze nim dźwięk rozmył się zamieniając w niewyraźne szepty, a świat rozjaśnił się, przybrał delikatnie błękitnawą barwę i zastygł. Cofnęli się o kilka sekund, wadera wybierała lokalizację. Zwykle czas jaki oszczędzała odpowiadał odległości, było to dodatkowe obciążenie, ona jednak na to teraz nie zważała. Światło dokoła nich skumulowało się kilka cali od nosa wadery by wybuchnąć kulą oślepiającej bieli. Przenieśli się.
Dla osób postronnych widoczna była jedynie delikatna jasna aura nim wilki zniknęły.

Post został pochwalony 0 razy