Znaleziono 9 wyników

- Zwą mnie Borea - przedstawiła się biała wilczyca.

- Witaj - rzekła i skinęła łbem tamtej wilczycy.

Ogromna, biała wilczyca wypełzła ze swojej kryjówki w grocie. Nie przypuszczała, że szczyt jest tak chętnie odwiedzany przez inne wilki. Przyjrzała się im strzygąc uszami.

Nad pasmem Gór Bluszczowych wznosi się górujący nad otoczeniem Szczyt Wiecznych Mrozów. Czy rzeczywiście cały czas panuje tam mróz? Nie wiadomo. Jednak na pewno przez większą część roku na wierzchołku ...

Przyglądała się zachowaniu tutejszych wilków, wcześniej bacznie obserwując nieco narwaną, czarną wilczycę. Doszła do wniosku, że w lesie na pewno nie znajdzie nowego schronienia i opuściła to miejsce.

- Witaj - odparła ochrypłym głosem i spytała wreszcie - To wasze tereny łowieckie?
Była jednak na tyle głodna, że nie czekając na odpowiedź, pochwyciła przebiegającego pod jej łapami małego gryzonia ...

Nieznana nikomu biała wadera, widząc więcej wilków wokół siebie, zastanawiała się, czy nie weszła na czyjś teren. Skinęła łbem dopiero co przybyłej do lasu wilczycy.

/ aj... nie zalogowałam się :P czy jakaś "siła wyższa" mógałby usunąć posta powyżej? :P /

Czując na sobie wzrok innej wilczycy, poczuła się niepewnie, ale nie wycofała się. Bardzo ostrożn ...

W głębi lasu skradało się coś jasnego i wielkiego mając nadzieję, że jest niewidoczne. Przyglądało się otoczeniu węsząc niespokojnie.