Znaleziono 464 wyników

Położył się, skrzyżował łapy i oparł na nich pysk.

Pojawił się w pobliżu wodospadu.
Machał powoli ogonem na boki i strzygł uszami.

Przyszedł nad wodospad, machając spokojnie ogonem na boki.
Rozglądał się co jakiś czas... Jednak nie ujżał owej wilczycy, której wypatrywał. Wskoczył zwinnie na półkę skalną i tam położył się wygodni ...

Burknąl coś pod nosem, zastrzygł uszami i wybiegł.

- Eee.. witaj... BG.
Wszedł do wody po "kostki" i zaczął gasić swe pragnienie.

Wilk pojawił się w okolicy wodospady jakby znikąd, jego sierść targał wiatr, a ślepia lustrowały otoczenie uważnie.

Wilk ziewnął szeroko, ukazując tym samym swe przydługie kły.
Rozglądnął się dookoła, po czym przymknął ślepia i zaczął rozmyślać nad czymś głęboko.
-------------------------------------------------- ...

Wyciągnął łapy przed siebie, łeb oparł na nich i zmrużył oczy.

- Byłem w wiosce, na spacerze.
Zmrużył oczy. Skierował łeb ku Monnstar.
- Nie... Poprostu tam wszędzie jest dość mokro.
Zaśmiał się.
- Gdy obwąchiwałem jeden z budynków, w którym toczyła się walka ...

Wilk pojawił się ponownie, tym razem koniuszek pyska i łapy były obrudzone od krwi... Cóż miał rację w lesie, w zabudowaniach ludzi działo się i zapewne nadal dzieje coś ciekawego. Jednak on raczył je ...

Fleece "przechadzał się" w pobliżu. Dość intrygujące ogłosy jak i świeży zapach krwi dobiegły do jego zmysłów. Jednak czując zapach Agr oddalił się, wystarczyło mu, że zaspokoił swą ciekawoś ...

Wstał, strzygąc uszami.
- zdaje się, że coś dziś się dzieje gdzieś ciekawego...
Uniósł łbe do góry i zaciągnął się powietrzem.
- wybacz, ale oddalę się..
Odbiegł truchtem.

Zaśmiał się nieco cynicznie.
- Nie jestem z cukru, zresztą lubię deszcz. Jednak mimo wszystko dziękuję za zaproszenie.
Zastrzygł uchem.

Prychnął cicho, ogon zamiótł ziemię nerwowo.
- Wiesz mi... trochę mnie tu nie było i zdążyłem się trochę zmienić i przemyśleć kilka spraw. Fakt. Kocham Ją i nie przestanę choćbym stał się największym ...

- nie widziałem Jej...
Mruknął beznamiętnie i wzruszył barkami, jakby mało go to obchodziło. Lecz kto wie co tak naprawdę czuł...