Znaleziono 50 wyników

Uśmiechnął się. Zapytać się? No dobra.. Raz się żyję. Przełknął głośno ślinę i otworzył pysk. - Czy.. - zaczął. - ..zostaniesz moją partnerką? - zapytał nieco speszony. Przez cały czas wpatrywał się w ...

Zamiótł ziemię ogonem, przez co nieco piasku uniosło sie w powietrzu i poleciało razem z nim gdzieś hen hen daleko. Uniósł lekko brew i ponownie liznął ją w nos. Od tak. Mu przecież też było miło xd

- Co tak mruczysz? - zapytał z głupią miną xd

Zamiótł ziemię ogonem i ni stąd ni z owąd niby przypadkowo 'wślizgnął' się między łeb Balli, a ziemie. (Oczywiście nie zamazując serduszka! Przecież było takie kształtne.. xD) I dał jej liza w nos o,o

- Serduszko, taak? - powtórzył i powolnym krokiem ruszył do Balli. - Bardzo kształtne to serduszko. - stwierdził xD i patrząc na Balle wyszczerzył się.

Nadal miał tą minę na pysku *.* ale dostrzegając jak Balla coś rysuje, nachylił się i przyjrzał temu zawijasowi. - A to coo..? - zapytał tym samym tonem co poprzednio. xd *.*

- No coo..? - zapytał tonem odpowiednim do tej miny i nadal udając jakąs nieśmiałość, czy coś podobnego zaczał kręcić łapą w ziemi, 'wykopując' mały dołek. *.*

Pociągnął go lekko ó,o ale czując, że wilczyca nie puszcza, jego oczy zmieniły wyraz. Były niby niewinne, anielskie, jakgdyby nalezały do jakiegoś wilka, który nigdy w życiu niczego złego nie zrobił. ...

Usłyszał cichy szmer. Teraz już dokładnie namierzył kierunek z którego dochodziły dźwieki. Ruszył biegiem i wpadł w karzaki. Najzwyklej w świcie przeturlał się zatrzymując się o Ballę. - O heej. Jak m ...

Słysząc jakieś parsknięcie nastawił uszu i ruszył w kierunku z jakiego dochodził dźwięk. Szedł jednak nazbyt powoli, ciekawie w jakim celu? xd

Ale on chciał jeszcze polatać! Ale ne wiedział jak.. xd Chlusk! Cała woda z futra Balli nagle poleciała na niego. Brr.. On także się otrzepał, ale jej już nie było. Gdzież ona polazła? Zaczał jej szuk ...

/jak nie mam co robić, to tam leci w tle, a co? xdd [jakbym tego nie widziała, to bym nie dawała takiego porównania ;p]

Edit:

No dobra.. Płynął tak i płynął, aż staw się skończył óO' i wylecieli ...

- Tak to. - odparł pokazując jej jęzor. xp - I tak będę szybszy! - stwierdził, po czym popłynął tak szybko, jak syrenki z "H2O - wystarszy kropla" xD

'Odpychając' sie poraz kolejny swymy długimi łapami od wody, poczuł nacisk. Nacisk na swym ogonie. Nie popłynął dalej, bo niby jak? Balla przyciągnęła go do siebie więc on, niby zbulwersowany krzyknął ...

Wyszczerzył się i ni stąd ni z owąd, puszczając jej ucho popłynął przed siebie. Od tak dla zabawy. Ciekawe kto będzie szybszy ;p