Urwisko

- Tak? - spojrzała na nią, wyrwana z zadumy.

Post został pochwalony 0 razy

- A więc jednak... Jest jeszcze w tej krainie ktoś, kogo pamiętam. - zmrużyła oczy.

Post został pochwalony 0 razy

- Jest jeszcze wielu, których powinnaś pamiętać. - odpowiedziała, przysiadając obok niej.
- Dużo czasu minęło. - zauważyła spokojnie.

Post został pochwalony 0 razy

- Kto jeszcze pozostał?
- Za dużo... A i za mało. - odrzekła. - Za dużo, by pamiętać, za mało, by zapomnieć... Tak, właśnie tak.
Wstała i odeszła.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nala dnia Śro 18:58, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy

CD mógłbym z tobą porozmawiać na osobności?- spytał wilka po chwili.

Post został pochwalony 0 razy

C zemu nie Wąchaczu. Czemu nie- wyrwany z zadum wilk przeciągnął się lekko- Mglista Nocy, dziękuje za rozmowę. A inforamcje o terenie na którym się znajdujemy chętnie przyjmę. Moonstar, Myśłe że nic się nie stało że nas podsłuchałaś- Usmiechnął się beztrosko.-A Ty, Mała, uważaj na siebie.

Post został pochwalony 0 razy

Podszedł za duży kamień i rozejrzał się czy w pobliżu nie ma wilków.

Post został pochwalony 0 razy

Odbiegła czując lekkie pragnienie.

Post został pochwalony 0 razy

Uśmiechnęła się delikatnie patrząc jak Caledron odchodzi i (oczywiście) absolutnie ignorując Wąchacza

Skinęła łbem w stronę Calderona. Wstała i odbiegła krawędzią urwiska, nie chcąc przeszkadzać w rozmowie, o którą prosił Wąchacz.

Post został pochwalony 0 razy

Wilk pożegnał się obiema Waderami...- A więc? o czym chcesz ze mną rozmawiać?

Post został pochwalony 0 razy

Usiadł obok niego i zaczął- wiesz...- przerwał i zdjął amulet z szyi. Zielony bursztyn położył na małym kamyku i rzekł- to jest amulet życia... ma wielką moc... zgubną- popatrzył na CD- im dłużej się go nosi tym bardziej nie da się go nigdzie zostawić... działa jak narkotyk- dodał- tym trudniej go zniszczyć...- jeszcze raz spojrzał na CD- ten amulet powoli... jak by to nazwać... "wyżera duszę"... - ciągnie- mam prośbę... weź go i zniszcz... proszę- wyjąkał jak by sam powstrzymywał się od wypowiedzenia tych słów- nic ci nie będzie... to działa powoli- dodał szybko- proszę, szybko... za jakieś 20 minut ogarnie mnie niekontrolowany szał do szukania tego amuletu- rozejrzał się jak by w obawie że ktoś ich podsłuchuje i ciągnął dalej- rozumiesz... mógłbym komuś zrobić krzywdę...- wyszeptał i znów rozejrzał się po okolicy.

Post został pochwalony 0 razy

Calderon zdziwiony spojrzał na wilka. Nie dokońca dotarło do niego o co go prosi. zdążył powiedzieć tylko "zgadzam się" zza zacisnietych na kamieniu warg, gdy zrywał się do biegu...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Calderon Delvardan dnia Czw 9:58, 01 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy

Tak...- chwilę popatrzył gdzieś w dal jakby nad czymś myślał po czym rzekł- ruiny zamku... tam jest taka studnia... tlenek siarki połączył się z wodą... tam w studni jest kwas... tam go zniszczysz- dodał- tylko szybko...- jęknął patrząc na amulet.

Post został pochwalony 0 razy

/// jaki zamek! jaka studnia xD xD xD jestem to od 3 dni ;p gdzie to co to///

Post został pochwalony 0 razy