Wodospad Wiecznych Cierpień

Jest to miejsce, gdzie Sonic cierpi. Tyle razy został zraniony, że w każdej chwili może rzucić się do wody i utonąć, potrzebna mu troska.
Wyszedł z ukrycia i usiadł na kamieniu.

Przyszła... -Wiesz odrobina optymizmu by cię nie zabiła xD-powiedziałą troskliwie-chcę być twoją przyjaciółką! Nie chcę cię ranić!!!!!!

Nie ranisz mnie. Popatrz na mnie, jak ja wyglądam ?! Nie lubią mnie. Nie ma już sensu żyć. Odrzekł.

Jest sens!!!!!!!Zawsze jest sens!!!!!!!!Życie jest piękne gdy tylko próbujemy to piękno dostrzegać, a ty... nie próbujesz...

Znowu ludzie mnie porwą, znowu będę cierpieć w męczarniach ! Krzyknął wstając i patrząc na wodospad.
To jedyna szansa, wykorzystaj ją. Myślał.

Ostatnio zmieniony przez Sonic dnia Śro 20:17, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

-Samobójstwo to tchórzostwo, najłątwiejsza droga ucieczki, jeśli to zrobisz udowodnisz tylko sobie i całemu światu, że nie jesteś nic wart!

Zrezygnowany, skoczył to wody.

Wskoczyla za nim i wyciagnela z wody
-Zyjesz jeszcze?-spytala zatroskana

Nie odpowiadał.

Na plaże wbiegł mniczym zamieć Wilk Syberyjski. Wskoczył natychmiast tuż obok Sonika wciągnął na plecy i rzuciłsię do biegu - Moonstar Do medyka!- krzyk niknął w oddali.

Post został pochwalony 0 razy

- Wstyd mi za tych, którzy teraz stąpają po Krainie Wolfeslive. - powiedziała pogardliwie do kruków siedzących na gałęzi.

- Nie wstydź się, odpowiadasz tylko za siebie, nie za nich. - usłyszałaś odpowiedź. Nie od kruków jednak, a od wątłej, rudej wadery. Przysiadła obok Ciebie, obserwując sytuację. Owinęła łapy ogonem, unosząc niemal niedostrzegalnie jedną brew.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mglista Noc dnia Śro 21:40, 30 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz

/mnie tez macie na mysli czy tylko Sonica?/

/ O Sonic'u mówię. /

- Czyste tchórzostwo. Oddawać coś tak cennego jak życie. Myślał, że zaimponuje. Wręcz przeciwnie. - odpowiedziała, pochłonięta w zamyśleniu do Rudej.

/uff juz myslalam ze znowu o te bledy chodzi XD <--obsesja XD//