Autor |
Wiadomość |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
- ostatno chyba napewno... zachowujesz się jakbyś mnie nie znała, mogłaś powiedzieć że potrzebny ci jestem do celów rozrodu... wtedy bym się nie angażował.. teraz CIE KOCHAM. Rozumiesz?! kocham!.- Nie wyszedł ze spiżarni, głos wciąz dochodził nie wiadomo skąd, z racji rozproszenia mini głośniczków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:06, 15 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
Moonstar
Gość
|
|
|
-Rozrodu? Nie to nie tak...Widzisz dowiedziałam się ostatnio czegoś o sobie... Ja... muszę taka być,a tobie to nie zaszkodziło... Nie wiem czy mogę ci już powiedzieć o co chodzi, ale jak przyjdzie czas t się dowiesz...
|
|
Czw 23:09, 15 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
NIe obchodzi mnie już to! - rzucił wychodząc ze spiżarni . Na głowie miał jakiś flak.- Nic mnie nie obchodzi! To twoja sprawa. Ja jestem nic nie znaczący!- rzucił już naprawde wnerwiony.- CO MNIE OCBOHDZI ŻE MOŻE MI SIĘ COŚ STAć!? CIEBIE KOCHAM I NIE WAżNE CO STANIE SIę ZE MNą! tY MASZ PROBLEM I DLA CIEBIE SKOCZE DO PIEKłA BY POZBYć SIę PROBLEMU!- Echo odbijało się od ścian. Połowa WL słyszała kłótnię.- ciebie kocham... i nic mnie nie obchodzi to że to o czym mówisz może mi zaszkodzić... po stokroć bardziej, bolą mnie twoja obojętność, twoje zimno, twoja drwina... pokazujesz jak bardzo mnie kochasz.- kilka ostatnich słów wypowiedziałz drwina w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:15, 15 Maj 2008 |
|
 |
Moonstar
Gość
|
|
|
-To nie tak... Moja obojętność, moje zimno.. Nic cię nie zniechęca? Nazwij mnie okrutną ale... to był test... Nie chciałam byś potraktował mnie tak jak Dębowe Serce Śnieżną, nie chciałam...- urwała, sama myśl o tym sprawiała jej ból
Ostatnio zmieniony przez Moonstar dnia Czw 23:19, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 23:18, 15 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
- ZAbolało... oj zabolało... Wypróbowywałaś mnie?! nie wierze...- spojrzał na nią tak jakby miał się zaraz rozbeczeć.- nie nie zniechęcasz mnie... wole po stokroć wrzeszczeć niż Od Ciebie odejść. Po tysiąckroć umrzeć niż to byś odeszła, wole milion razy popełnić samobujstwo niż wiedzieć żem nie nie kochasz... a To co zrobiłaś... to było świństwo...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Calderon Delvardan dnia Czw 23:22, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 23:20, 15 Maj 2008 |
|
 |
Moonstar
Gość
|
|
|
-Zakończmy to już... -Westchnęła i zwinęła się z gracją w kłębek miękkiej, lśniącej sierści, już po chwili jej oddech był spokojny i miarowy. Spała.
|
|
Czw 23:23, 15 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
podszedł do niej. Jego sierść nie była już czarna, nie było ciemno szara, Lecz srebrzysto szara. położył się koło ukochanej, wyglądali jak bliźnięta. - Tak kochanie, zakończmy to już,- wyszeptał, łamiącym się głosem do uszka liżąc delikatnie jego wnętrze. Miaał nadzieje że ja zbudzi choć na moment.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:27, 15 Maj 2008 |
|
 |
Moonstar
Gość
|
|
|
Otworzyła błękitne ślepia szepnęła tylko krótkie- Kocham Cię- i znów spała
|
|
Czw 23:28, 15 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
zasnął spokojnie. Kto by pomyśłałże przez sen można płakać ze szczęścia.
Zbudził się nad ranem. Wstał i czekał aż jego ukochana również wstanie... alby jej coś powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Calderon Delvardan dnia Pią 14:18, 16 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Czw 23:30, 15 Maj 2008 |
|
 |
Moonstar
Gość
|
|
|
Otworzyła twelikatnie błękitne ślepia... Zamrugała parę razy, przeciągnęła się i wyszła rozglądając się za swym ukochanym
|
|
Pią 15:22, 16 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
podszedłdo niej.- Moon. Muszę Ci cos powiedzieć. słuchaj... to co zrobiłaś... widzisz. Ironia. chciałaś sprawdzić czy mozesz być ze mną, Czy Cie nie zostawie... Z kolei ja nie wiem czy moge być z Tobą po czymś takim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:28, 16 Maj 2008 |
|
 |
Moonstar
Gość
|
|
|
-Wiem o tym... zrozumiem jeżeli mnie zostawisz- mówiła spokojnie, bez emocji, jej spojrzenie było chłodne...
|
|
Pią 15:35, 16 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
- Dalej ranisz... nie obchodzi Cię to?- zapytał z ciekawości.- Ech... cała Naga prawda o tym związku... do czego ja byłem potrzebny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:57, 16 Maj 2008 |
|
 |
Moonstar
Gość
|
|
|
-O czym ty mówisz? To ty powiedziałeś, że chcesz mnie zostawić, oczekiwałeś, że będę płakać?
|
|
Pią 16:04, 16 Maj 2008 |
|
 |
Calderon Delvardan
Medyk

Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z piekła.
|
|
|
|
- nie nie oczekiwałem tego. I nie powiedziałem że Cię zostawię. Jeszcze nie podjołem decyzji, chciałem Cię uświadomić na czym stoimy.- rzucił obojętnie.- I teraz ciekawi mnie inna rzecz. Właśnie się dowiedziałaś że Twój ekhem "ukochany" jest dobity, zrezygnowany, i ma pomysł by odejść od Ciebie. A Ciebie to nie rusza... coś tu jest nie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:38, 16 Maj 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|