Wielki Dąb

A rozumiem.Zabieram mlodego bo bedzie duza ulewa.Zegnam-pomachala wilkom i wziela malego taszczac Go do Groty.

Post został pochwalony 0 razy

poszedł z mamusią xD

Post został pochwalony 0 razy

-Anórien promień zachodu rzucił do szczeniaka siadając jego oczy jaziły się zielenią..

Post został pochwalony 0 razy

- Do zobaczyska! Bywaj, olbrzymie.

Nastawiam uszy, po czym, nie wyczuwszy żadnych obecności, spoglądam z powrotem na Anoriena.

- Jeszcze raz zrobisz mi taki numer, a pogniewamy się. Masz nie ujawniać daru, rozumiesz? To zbyt duże ryzyko.

Post został pochwalony 0 razy

- dobra dobra... maluchy spać.- rzucił wchodząc do środka. Wyprowadził Shinena, na zewnątrz.- Wiesz doskonale że wiem co dzieje się w tej jaskinii. Mam takie samo połączenie mentalne z nią jak z Tobą... Co znim?- pytał o Anóriena.

Post został pochwalony 0 razy

dlaczego..?mogę ją wezwać chcesz zobaczyć..?zapytał podirytowany..

Post został pochwalony 0 razy

-Tak chce zobaczyć,- Powiedział całkiem poważnie, nie drgnąwszy nawet.

Post został pochwalony 0 razy

Nawet nie zauważyła kiedy zasnęła, ocknęła się i zaczęła zaczepiać ogonem Anóriena

- Ciemne moce duchów Nocy. Możliwe, że na skutek twojej przygody w Ashwind... Ale myślę, że szczeniak już nad nimi częściowo panuje. Ale nie wiem jeszcze wszystkiego, muszę go wybadać. Nie wtrącaj się. Taki talent puszczony samopas może być niebezpieczny. Dla nas wszystkich, jego nie wyłączając.

Post został pochwalony 0 razy

Wsadził malucha do Niszy, do mamusi, po czym połozył sie tuż przy nich, bylo ciasno, ale dzieci, nie miały możliwości ruchu. Idziemy spać. Chyba że Moon chcesz się z nimi pomęczyć. ANórien jutro porozmawiamy o twym darze.- rzuciłcałkiem poważnie uśmiechając się życzliwie do synka, przytuliłgo i liznął.- Kocham Cie mały.- zwrócił się do Shinena. Dzięki za opiekę, narazie.

Post został pochwalony 0 razy

Pozwól, że ja się tym zajmę... Trzymaj się z daleka od mojego dziecka!-powiedziała gdy tylko usłyszała słowa Shinena
-

(przyjdz do mojej groty w odwiedziny kiedys)

Post został pochwalony 0 razy

szczeniak stanął zamknął oczy wymawiał dziwne słowa w języku węży zielona strużka wymkneła się z jego piersi po chwili wielki wręcz ogromny wąż zjawił się jak na zawołanie jego wielki kły ociekały jadem a białe oczy przeszawyły wilki na wskroś

Post został pochwalony 0 razy

Kłaniam się CD i Moon, po czym spoglądam w oczy Anoriena.

- Nie idź spać, młody. - wysyłam Anorowi telepatią - Mam z tobą do pogadania. Pomyśl tylko, co chcesz mi powiedzieć. A ja odpowiem. Będę w swojej pustelni na ziemiach Watahy Wiatru, gdybyś potrzebował znaleźć przestrzeń.

Po czym wychodzę.

Post został pochwalony 0 razy

- KSarbie akurat tu ma rację...- powiedział spokojnie.- Anórien ma nie powtarzalny dar... pamiętasz mój symbol na piersi? Anórien ma taki sam.- Odkrył obydwa, swój i syna.- I Anórien potrzebuje kogoś kto pokarze mu jak nad tym panować. Spokojnie.
Przechwycił przekaz telepatyczny który nie dotarł do ANóriena.- Ani mi sie waż.- powiedział do Shinenna,
Powtórzył słowa syna lecz nic się nie stąło...- Ja mam tylko znamie. Ty masz dar synu...- rzuciłdo szczeniaka dumny.- I stanie się tak że go wykorzystasz dobrze. Bo Cię nauczą. Dobranoc. Kocham Cie synku.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Calderon Delvardan dnia Pon 20:39, 19 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy