Wielki Dąb

*Nuc jak zawsze niezauwazona i pominieta stala na uboczu a raczej siedziala oplatajac ogonem lapy i przysluchiwala sie oraz przygladala temu ci sie dzialo*

Post został pochwalony 0 razy

// Jak powiem coś do ciebie to znów powiesz, że cheatuję... acz mogłabyś pomóc siostrze, jesteś od niej silniejsza.//

Idę wraz z Goplaną ku ziemiom Watahy Księżyca.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinen dnia Śro 23:23, 21 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz

Śpiem sobie dalej idealnie na środku leju w którym kiedyś był mój dom. Nic mnie nie obchodzi...

/ jakby co obudzę się za 3-4 dni

//

Post został pochwalony 0 razy

//nie mow mi co mam robic :/ pozatym w cyzm mam jej pomagac?? przeciez nic jej sie nei dzieje...nie wymyslaj :/ //

*obserwowala wsystko z uwaga po czym wstakla i zamiotla ziemie ogonem a juz po chwili zniknela w krzakach niczym cien*

Post został pochwalony 0 razy

Zbudził się, lecz nie widząc nigdzie swych szczeniąt ruszył przed siebie, do pustelni dusz.

Post został pochwalony 0 razy

przyszedł i uiadł

Post został pochwalony 0 razy

Przyszla bardzo niezadowolona.Zastalam CD-nie byla w dobrym nastroju wiec chciala to zalatwic szybko i spokojnie.Czekala az ktos odpowie.

Post został pochwalony 0 razy

/ BG Ja sie z tąd wyniosłem, Szukaj mnie w Mrocznym lesie w pustelni dusz/

Post został pochwalony 0 razy

Białej niczego nie brakowało. Jak niewiele potrzeba do prawdziwej pełni szczęścia. Powrót do domu, rozmowa z Agresją i ujrzenie Śnieżnej Wichury absolutnie poprawiły jej humor. Łza od zawsze była typem samotniczki, włóczącej się bez potrzeby między Śnieżnymi Górami, a krainą czterech watah. Wracała i odchodziła tyle razy, że już dawno straciła rachubę. Dobrze wiedziała co myślą o niej inne wilki. Obiecuje i nie dotrzymuje słowa, ale w sumie jest całkiem dobrą waderą. Te myśli czy też słowa zawsze raniły smukłą wilczycę, która zwykła chować swoje prawdziwe uczucia przed światłem dziennym. Po raz kolejny pojawiła się na znajomych ziemiach i nie powiedziane, że odejdzie. Co prawda ma zobowiązania. Doszła do Watahy Nocy i musi pilnować przyjaciół. Z doświadczenia wiedziała, że czasami brak im rozumu, a jeszcze częściej pakują się w tarapaty. Teraz Biała doszła aż pod Wielki Dąb, a tak na prawdę chciała nazbierać zioła. Śmieszyła ją ta młoda medyczka, która panicznie bała się o posadę. I niby ona, dobra i przyjazna Łza miałaby pozbawić ją radości, którą kiedyś, przed laty przeżywała i ona sama? Akurat. Ale takim nie da się wmówić, że błędnie rozumują. Oni są zbyt przekonani swoich racji. Wracając do tematu, śnieżna chciała jedynie nazbierać ziół, po drodze polując na jakąś zwierzynę, ale jej długie nogi zaprowadziły ją aż w okolicę wodospadu, przy którym kiedyś zwykła spędzać całe dnie. Wadera położyła się pod wielkim drzewem i ziewnęła głośno, kładąc łeb na łapach i lekko mrużąc błękitne ślepia.

Post został pochwalony 0 razy

Przybłąkał się powoli spokojnym krokiem i usiadł na ziemi, kiwnął łeb na przywitanie

Post został pochwalony 0 razy

Łza ospale uniosła pysk i zlustrowała wilka beznamiętnym spojrzeniem, po czym lekko kiwnęła łbem w jego stronę. Nie wyglądał na wilka żyjącego w watasze. Poza tym nie czuć było od niego woni wielu wilków. Jedynie jeden, dość charakterystyczny zapach.
- Biała Łza. - odparła wyprzedzając jego pytanie, po czym ponownie położyła pysk na łapach, wpatrując się przed siebie.

Post został pochwalony 0 razy

spojrzał na nią i powiedział.
-Witaj, jestem Kenji.
-co tak sama siedzisz?

Post został pochwalony 0 razy

Wilczyca wstała, musiało jej się zdrzemnąć. Jeszcze z daleka zaspanymi oczyma zauważyła Łzę.

Post został pochwalony 0 razy

odwrócił się w strone wilczycy uważnie sie jej przyjrzał i kiwnął łeb by sie przywitać

Post został pochwalony 0 razy

Ukłoniła się by powitać Kenjiego <ci>

Post został pochwalony 0 razy