Wielki Dąb

[Się postaram. Ale przy tej frekwencji ciężko to idzie]

- Rany gorzkie, czy tobie ktoś poczucie humoru wyciął w szczenięctwie, czy jak? - Wzruszam barkami. - Mógłbyś ździebko wyluzować, żartowałem tylko.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja... Nie miałem dzieciństwa
*spojrzał tylko w jego oczy i teraz się zaśmiał gardłowo*
Mnie od razu pisano los Lidera... i szkolono...

Post został pochwalony 0 razy

- Oczywiście, tak zrobie. - powiedziała po czym odbiegła.

Post został pochwalony 0 razy

- Przykre. Nic dziwnego, że do watahy brałeś z początku takich popaprańców. - Śmieję się. - W sumie nie dziwię się Akuiemu, że próbuje ci spod nosa gwizdnąć szczeniaki, żeby nie czekał ich czasem taki los.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Twoje zdanie mnie nie obchodzi... Szczeniaki mają matkę... ona je będzie chować
*spojrzał na Ciebie śmiejąc się wprost w twarz*
A ten cały Akui jest istotą śmiertelną... tylko trzeba go umieć zabić... A ja wiem jak to zrobić...

Post został pochwalony 0 razy

- Cóż, życzę ci powodzenia. - Odpieram obojętnie. - Będzie ci bardzo potrzebne. A co do szczeniąt... to, gwoli ścisłości, z tego co zauważyłem, aktualnie one same z siebie wynoszą się poza ziemie Nocy. Wygląda na to, że Akui osiągnął, co zamierzał. Nie do końca, ale jednak.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Mówi się trudno... Szczenięta akurat najmniej mnie obchodzą...
*Odwrócił od Ciebie wzrok spoglądając na niebo*
Nie ma istot nieśmiertelnych... ani niezniszczalnych... Nic nie jest stałe...

Post został pochwalony 0 razy

- Ale są pewne rzeczy, które zmieniają się na tyle wolno, by różnicy nie za bardzo dało się zauważyć. - Uśmiecham się, jak gdyby z politowaniem. - Rzeczy, na zmianę których czeka się przez dziesiątki wilczych pokoleń. I rzeczy, zmiany których nie doczekają nawet ci uznawani za nieśmiertelnych. Ale ty chyba nie masz na tyle cierpliwości, co?

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 398 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Tyle że ja znam moc, którą można zniszczyć i nieśmiertelną duszę...
*spojrzał na Ciebie, uśmiechając się kwaśno*
Ale Ty i tak nie wierzysz... Nie ma sensu rozmawiać z Tobą o tych sprawach... Po prostu nie jesteś w stanie pojąć że Jego można zabić raz na zawsze... On zginie Ty przeżymesz... Ale masz racje lepiej znów go związać i czekać jak znów sie uwolni....

Post został pochwalony 0 razy

- Jeszcze raz życzę ci powodzenia. - Wzruszam barkami. - Acz nie wróżę ci sukcesu. Akuiego można zabić, ja również w to wierzę, ale w ten sam sposób, co możnaby zabić ducha, na przykład, rzeki. On też jest jednym z pierwotnych duchów natury.

Post został pochwalony 0 razy

Ocknęła się z zamyślenia. Spojrzała na pozostałego jeszcze wilka. Uśmiechnęła sioę krzywo. Nie była w nastroju, ale co tam... do wilczura i pokłoniła się lekko czując zapach swej watahy.
- Witam. - Zaczęła.

Post został pochwalony 0 razy

[jak to pozostałego? Jesteśmy tu ja i Whisper O.o]

- Witam. - Uśmiecham się ciepło. - Nie widziałem cię nigdy wcześniej, ale czuję od ciebie zapach Nocy. Jak się nazywasz?

Post został pochwalony 0 razy

Poranek dotarł do wielkiego dębu doskonale pamiętał to miejsce z dzieciństwa. Zastrzygł uszami by sprawdzić czy oby na pewno jest tutaj sam.Z głośnym świstem wciągnął powietrze w nozdrza,mrużąc oczy tak to tutaj.Mimo tego, że zapachy były już dość zwietrzałe odnalazł woń, którą od dawna pragnął poczuć. Zacisnął kły i ułożył się w konarach drzewa, zmrużył ślepia,kikut przypominający ogon miarowo zamiatał ziemię.Gdy basior powoli zasypiał po długiej podróży znamię w kształcie węża ukryte pod czarną sierścią dało o sobie znać, syknął cicho z bólu opierając łeb na łapach.

Post został pochwalony 0 razy