Wodospad

-Ale ale ja tego nie zrobiłem - powiedziałem cicho - ja ja ciebie kocham całym sercem - mrukłem cicho - A a szary Kieł tylko tylko mnie uczy - powiedziałem

Westchnęła cicho, wzruszając obojętnie barkami.

Rozmyślała, pod podgardlem czuła ucisk małego woreczka, ze spokojem rozmyślała o własnych sprawach.

Post został pochwalony 0 razy

-Mamo proszę - powiedziałem cicho - ja ja nie chce stacić znowu matki

Przymknęła lekko ślepia, jakby na coś czekając.

Mimowolnie jej wargi wykrzywił uśmiech, ale leżała tyłem do wilków i to pod skałą, więc nikt tego uśmiechu nie złapał, przypomniała sobie pewne słowa SzMera...

Post został pochwalony 0 razy

-Ja przepraszam - mrukłem cicho -

-Słusznie.-stwierdziła jedynie. Uśmiechnęła się pusto, bez wyrazu.

Polizałem Agresję po pysku wtulając się w nią - ja ja nigdy ja nigdy juz ciebie nie opuszcze - mrukłem cicho

Oparła pysk o bark syna zamyślając się nad czymś głęboko.

Leniwie otworzyła jedno z oczu.

Post został pochwalony 0 razy

Mrukłem cicho milczac

Szara wilczyca o starganym futrze leniwym krokiem przybyła nad Wodospad. Skinęła ledwo dostrzegalnie wilkom głową i wskoczyła na skałę. Zmrużyła oczy nasłuchując.

Zasnęła oparta o syna, wyraźnie przemęczona.

Skinęła łbem Świrowi.

Post został pochwalony 0 razy