Wodospad

Popadła w chwilową zadumę. Gdy się z niej 'otrząsnęła' stwierdziła. Jesteś mądry, Shinen.. Nie patrzyła na niego, utkwiła swe spokojne spojrzenie w niebie o kolorze tak czystym, jak jej oczy.

Post został pochwalony 0 razy

- Dziękuję. - Odpowiadam, nie patrząc na nią. - Ale to nic takiego, ja tylko mam uszy otwarte na wydarzenia w Wielkim Lesie.

Post został pochwalony 0 razy

Parsknęła cicho, nawet nie to, że złośliwie. Po prostu to krótkie stwierdzenie lekko ją rozbawiło.
- Cześć, Shin. - wyszczerzyła się do wilka.
- Nie należę obecnie to żadnej z watah. - z dużym opóźnieniem odpwoiedziała na pytanie Away.

Post został pochwalony 0 razy

Nie chesz mi zdradzić charakteru Alfy. Równie dobrze mogłabym byc szpiegiem z oddalonych watah, które napotkałam w pobliżu.. Dużo. dodała. Przeciągnęła swe smukłe, srebrzysto-szare ciało.

Post został pochwalony 0 razy

Wstaję i spoglądam z góry na Away, z pobłażliwym uśmiechem.

- Nie jesteś szpiegiem. Nie interesuje cię skład watah, a jedynie ich obraz jako taki. Poza tym, nie wdawałabyś się w rozmowy o swojej przeszłości. I co mogłoby ci pomóc znajomość charakteru Alf? Jakichś ich przybocznych, zgoda. Ale ich samych? Nic.

Zeskakuję z kamienia, podchodzę do Mglistej.

- Dawno nie zaglądałaś w te okolice. Zacząłem się już martwić. - Szepczę jej na ucho, liznąwszy w policzek.

Post został pochwalony 0 razy

Wzruszyła barkami. Nie będę przeszkadzać. powiedziała i powoli oddaliła się.

Post został pochwalony 0 razy

- Potrzebowałam trochę czasu dla siebie. - odpowiedziała cicho.
Uniosła się na przednie łapy, ocierając się pyskiem o jego kark.
- Poza tym Wodospad nie jest moim ulubionym miejscem. - uśmiechnęła się, odprowadzając wzrokiem szarą wilczycę.

Post został pochwalony 0 razy

- Zbyt tłoczno tu czasami. - Przyznaję. - Ale ostatnio trochę cicho w okolicy. Wszyscy gonią za swoimi sprawami. Choć wróciło parę osób, z którymi nie tęskniłem. - Wzdycham, odwzajmniając pieszczotę wtuleniem głowy w twoje futro. - Dobrze, że wróciłaś.

Post został pochwalony 0 razy

Nie odpowiedziała, spoglądając na wodospad z nad jego głowy.
- Kto taki się pojawił? - zapytała po chwili, by przerwać czymś zapadłą ciszę.

Post został pochwalony 0 razy

Nieruchomieję.

- Fatum. - Gdy to mówię, głos zmienia mi się dziwnie.

Post został pochwalony 0 razy

Westchnęła lekko, liczyła, że więcej nie usłyszy o sprawie.
- Więc? Co z Anorienem? - zapytała jednak.

Post został pochwalony 0 razy

- Wybacz mi, że cię w to wplątałem. - Mówię, zauważając westchnięcie. - Ale napradę chciałbym, by Anorien poczuł, że ojciec rzeczywiście go kocha... Calderon też tego chce. Dlatego staramy się jak możemy. Może nasza wyprawa do Ashwind coś zmieni...

Post został pochwalony 0 razy

Spojrzała na niego, pytająco unosząc brew. O wyprawie do Ashwindu jeszcze nie miała okazji usłyszeć, a zaciekawiło ją to. Dawno już nie odwiedzała tego miejsca.

Post został pochwalony 0 razy

- Wybieramy się do jednej z podziemnych części Ashwind. Mam nadzieję znaleźć tam Kamień Dusz, coś w rodzaju biblioteki, zawierającej wspomnienia istot, które żyją niedaleko jego siedziby. Może on pokaże Anorienowi to, co wiem o Fatum. - Opowiadam, wpatrując się w horyzont. - Oby to pomogło.

Post został pochwalony 0 razy

- Nie uwierzy, jeśli nie zechce. - wyraziła swoje powątpiewanie. - Zresztą...może to nie on, a ona nie zechce? - zastanowiła się głośno. - Coś na kształt...opętania? Zniewolenia? - spojrzała na niego, jakby szukając pomocy. - Urok wchodzi w grę?

Post został pochwalony 0 razy