Wodospad

Michael -powiedział,podszedł do niej i usiadł koło niej- Co tu robisz?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Michael dnia Sob 22:20, 10 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

- Szukam przygód - zaśmiała się. - Mało tu ostatnio wilków - zauważyła.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Aryan siedział pod starym świerkiem. Był już tam dłuższą chwilę, ale nikt go nie zauważył. Zdawał sie być speszony i zagubiony w nowym miejscu. Patrzył tylko w delikatne, prześwitujące chmury, które powoli zasłaniały ksieżyc. Powoli przestał zwracać uwage na szelest liści i szum wiatru a jego ostrożność zaczęła nieco przygasać.

Post został pochwalony 0 razy

Przyszła nad wodospad bezszelestnie. Usiadła w pobliżu swobodnie płynącej wody, zdawała się sobie nic nie robić z towarzystwa wilków, chyba była przyzwyczajona. Utkwiła dwoje szkarłatnych oczu w gwiaździstym niebie, wzięła głęboki oddech i powoli, ciężko złożyła swoje wychudzone ciało na zimnej skale. Zaczęła jakby od niechcenia zlizywać świeżą krew broczącą z rany na przedniej łapie.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Odwrócił się w kierunku nowo przybyłej i pobieżnie sie jej przyjrzał. Jedynie na jej zranionej łapie zatrzymał się nieco dłużej. Zdziwiła go też jej chudość, ale szybko przypomniał sobie, że całkiem niedawno był w niewiele lepszym stanie od niej. Odwrócił zwrok i poczuł, ze mimo obcego miejsca, coraz bardziej skłania sie ku snu. Powieki zaczęły powoli zasłaniać mu widok, ale nie protestował, liczył na chociaż godzine odpoczynku. Zaczął zasypiać...

Post został pochwalony 0 razy

Odetchnęła raz jeszcze, by pozwolić sobie w końcu zerknąć na wilka. Nie wzbudził on jednak w niej zbytniej ciekawości, przyjrzała mu się krótko, aczkolwiek tak, jakby go w ten krótki czas oceniała. Po chwili odwróciła wzrok na płynącą wodę, w tym miejscu była mniej wzburzona od wpadającego do niej strumienia. Czemuś uważnie się przyglądała.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Aryan już niemal zasnął, kiedy coś zmusiło go do rozbudzenia uwagi. Rozejrzał sie, ale nie zobaczył nic dziwnego. Westchnął i ponowie ułożył się do snu. Kątem oka zauważył, że wilczyca ze zraniona łapą, porzuciła nonszalanckie zachowanie i z całą pewnoscią coś ja zaciekawiło. Przez chwilę chciał sie odezwać, może nawet podejść, ale kłóciło się to z jego zamiarem ruszenia w dalsza wedrowke najszybciej, jak to to tylko możliwe.

Post został pochwalony 0 razy

W mgnieniu oka wskoczyła pod lodowatą taflę wody. Przez kilka dłuższych sekund nic nie dawało o sobie poznać, że była obecna tu czarna wilczyca. Dopiero po chwili, coś wyskoczyło z wody z trzepoczącą rybą w pysku. Wilczyca otrzepała się i położyła na skale. Zaczęła jeść, jej futro schło nadzwyczaj szybko.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Lekko przestraszona, bura wilczyca wyłoniła się zza krzewów po prawej stronie wodospadu. Od razu można było zauważyć, że jest dość młoda. Omiotła otoczenie zielonymi oczyma i podeszła do wody by łapczywie ugasić suchość w gardle. Co jakiś czas przerywała picie by rozejrzeć się wokoło niespokojna.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 92 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Widok wilczycy zajadającej sie świeża rybą przypomniał mu że dawno nic nie jadł. Zostawił ten kłopot do rana, kiedy bedzie już w dalszej drodze. Nowe miejsce, w ktorym spędził zaledwie kilkadziesiąt minut, zaczęło mu sie podobać. Właściwie jak żadne dotychczas. Dopiero teraz, kiedy chumry się nieco przerzedziły, zobaczył oczy czarnej wilczycy. Przez chwile myślal ze sie lekko uśmiecha, ale od razu odrzucił ta myśl, skupiajac uwage na własnie pijacej młodej waderze. Sam był młody, na oko nieco starszy niż ta, której się właśnie przyglądal. Coś jednak w jej wygladzie go odrzuciło. Skierował wzrok, nie zdając sobie sprawy, na szkarlatnooką wilczyce. Zaczął się jej przygladać.

Post został pochwalony 0 razy

Zignorowała przybycie nowej. Chyba dlatego, że stwierdziła, że skoro tamta nie chce się rzucać w oczy, to lepiej zostawić ją w spokoju. Futro połyskiwało lekko w świetle księżyca. Ona w przeciwieństwie do towarzystwa wydawała się być bardzo wiekową wilczycą.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2009 Posty: 109 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

// ,,Coś jednak w jej wygladzie go odrzuciło." nawet na forum jesteś bardzo miły ;d //

Kiedy już ugasiła pragnienie zwróciła pysk w stronę obecnych, jednak nie unosiła go wysoko by nie wydać się zarozumiałą. Nie była pewna czy mogła bezpiecznie przedstawić się obcym, więc nie ryzykowała. Bała się, że zostanie <i>rozpoznana.</i>

Post został pochwalony 0 razy

Ciszę przerywa chichot. I wesoły głos. Wydaje się dobiegać zewsząd - i znikąd jednocześnie.

- Ha! Radośniejsza atmosfera panowała nieraz na Cmentarzu! Czy w tym lesie zapomniano już, jak się mówi?

Post został pochwalony 0 razy

Spojrzała na Shinena z niedowierzaniem: - Więc jednak są w tej krainie jeszcze starzy znajomi? - Spytała uśmiechając się lekko, choć przypominało to grymas dla tych, którzy Szkarłatnej nie znali.

Post został pochwalony 0 razy

- Szczurzakość, zapomniałem.

Zza wodospadu wychodzi srebrzysty, trochę zmoknięty, ale wyszczerzony w uśmiechu wilk.

- Na śmierć zapomniałem, że jesteś ponad moje sztuczki, Szmer. Ale tak, wciąż pojawiam się tu... mimo, że większość opuściła te strony.

Post został pochwalony 0 razy