Autor |
Wiadomość |
Śnieżna Wichura
Gość
|
|
|
A jeszcze wcześniej umarła moja owczarka Zyta. Zastrzyk, by nie miała szczeniąt rozerwał jej macicę...
|
|
Pią 23:12, 21 Mar 2008 |
|
|
|
|
Wachlarz Wrzasku
Przywódca Wojowników
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1321
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy.
|
|
|
|
Smutne to wszystko.... Tak bardzo smutne.
[*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Dla wszystkich tych zwierzaków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 23:31, 21 Mar 2008 |
|
|
Śnieżna Wichura
Gość
|
|
|
I jeszcze dla mojego szczurka Ogryzka [ * ] ( sparaliżowanie ) i psa Loba. [ * ] (zaraził się nosówką... )
Dlaczego żadne z moich zwierząt nie umarło śmiercią naturalną, tylko w cierpieniu? :<
|
|
Sob 10:47, 22 Mar 2008 |
|
|
Fleece
Samotnik
Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z twoich sennych koszmarów...
|
|
|
|
Rufik - mały, rudy, niezależny pies. Co prawda należał do babci... Ale pamiętam jak byłam mała (miałam jakieś 7 lat) i razem przeganialiśmy obce koty z podwórka. Zmarł śmiercią tragiczną: potrącony przez samochód. (Dzadziu to widział... jakiś wariat jechał przy ograniczeniu do 50 km/h ze 100 km/h...)
Kali i Rico - moje dwa koffane bojowniki, pierwszy wykończony został przez ospę rybią i martwicę płetw, drugi obskubany z płetw przez inne ryby...
Filuś - mój kochany kotek, nigdy nie miałam tak ładnego i mądrego zwierzaka... Został potrącony przez samochód.
Poly - papużka (nimfa), zmarła na nieznaną chorobę, (być może zatrucie pokarmowe) dwa dni po tym jak trafiła do naszego domu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:34, 22 Mar 2008 |
|
|
Szkarłatna
Samotnik
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 1552
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Dzisiaj rano myślałam, że się zabiję. Jedna z moich rybek wyskoczyła z wody i znalazłam ją suchą na parapecie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 12:20, 23 Mar 2008 |
|
|
Balla
Samica Alfa
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
mi kiedyś zabka z akwarium wyskoczyła Oo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 12:30, 23 Mar 2008 |
|
|
Śnieżna Wichura
Gość
|
|
|
A mi się coś dzieje, jak jestem w Tesco i w takim granatowym kuble z wodą ryby czekają na śmierć i patrzą na mnie takimi przerażonymi oczkami... : <
|
|
Nie 15:14, 23 Mar 2008 |
|
|
Shenda
Wojownik
Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Lodowych Szczytów...
|
|
|
|
Jeju... Jakie to życie kruche i krótkie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:29, 29 Mar 2008 |
|
|
Ginga
Szczeniak
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciernisty las
|
|
|
|
Moja świnka morska Kuba umarł niedawno temu i bardzo to przeżyłam (Po pierwszy raz mój zwierzak umarł na moich oczach i nie tylko też go bardzo lubiłam.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:35, 06 Kwi 2008 |
|
|
Vida
Gość
|
|
|
Moja świnka morska Fifi i Alf, ś.p. Fifi umarła smiercią spokojną (naszczęście [*]), Alfa niestety ugryzł pies mojej koeżanki ;(. Rodzice powiedzieli mi że musieli go oddać do weterynaża by go wyleczyczyli (miałam wtedy 10 lat to uwierzyłam [*]) i dopiero niedawno się dowiedziałam że tak naprawde umarł jak byłam w szkole ;(
|
|
Nie 20:45, 06 Kwi 2008 |
|
|
Błękitna Kometa
Samica Beta
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Nie ma nic gorszego niż zostać okłamanym przez rodziców o śmierci swojego zwierzaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 7:50, 07 Kwi 2008 |
|
|
Śnieżna Wichura
Gość
|
|
|
sądzą, że robią dobrze, ale zawsze jest lepsza nawet gorzka prawda.
|
|
Pon 16:24, 07 Kwi 2008 |
|
|
Mglista Noc
Samotnik
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
Każdy ma prawo do błędu.
Co nie znaczy, że umiałabym wybaczyć im ten błąd...
Starzy bywalcy pamiętają może, że miałam dwa szczury? No, to teraz mam już jednego...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 11:33, 26 Kwi 2008 |
|
|
Black Pearl
Przywódca Wojowników
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 3565
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka
|
|
|
|
ja pamietam jak umarl kot mojej cioci a wlasciwie to tez i moj bo to ja go znalazlam i wyblagalam by go zatrzymac taki malutki bury kicius z bialym pyszczkiem i czarna koncowka ogonka. pamietam ze jak mial okolo 2 latto zachorowal na jakas chorobe pluc i po jakims czasie umarl to mi powiedzieli tak samo jak Vidzie. Ale potem zaczelam zadawac niewygodne pytania typu kiedy kotek wrci. to mi powiedzieli prawde pamietam jak sie na nich wydarlam wtedy....a potem podobno zamknelam sie w pokoju i dwa dni tam siedzialam i ryczalam wywalajac kazdego z pokoju Oo
Teraz to mi sie smieszne wydaje XD ale wtedy mialam jakies 7 moze 8 lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 12:00, 26 Kwi 2008 |
|
|
Śnieżna Wichura
Gość
|
|
|
Mglista, ja też straciłam mojego Szczurka Ogryzka, ale już dawno... Miał jakiś paraliż, tylnie łapy niesprawne, cierpiał, oj cierpiał. Wet sam nie wiedział co zrobić, nie potrafił mu pomóc, Ogryź zmarł na drugi dzień. Pamiętam, wróciłam to domu, patrzę - pudełko. Otwieram - martwy mój kochany szczurek. Nie zapomnę tego widoku...
|
|
Sob 12:26, 26 Kwi 2008 |
|
|
|